www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.f23.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy kulturalne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Reaktywacja forum o2 - F23
----------------
Rozmowy kulturalne
chateferia
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
observatore__forume
Wysłany: Śro 16:17, 23 Lut 2022
Temat postu:
pytaczeeee napisał:
miewasz chorobę morską? to prawda że marynarz gdy zejdzie ze statku po długim rejsie, to jeszcze kilka dni chodzi chwiejąc się jak pijany?
to nieprawda...jakis idiota wymyslil te brednie...
a co do pierwszego pytania, tak. nawet teraz po juz 6latach plywania miewam chorobe morska... pierwszy moj sttaek to byla katastrofa, 4miesiace praktycznie ciaglego bujania... umieralem przez pierwszy miesiac dzien w dzien, potem tez nie bylo duzo lepiej....a do roboty trzeba bylo chodzic...
pytaczeeee
Wysłany: Śro 14:38, 23 Lut 2022
Temat postu:
miewasz chorobę morską? to prawda że marynarz gdy zejdzie ze statku po długim rejsie, to jeszcze kilka dni chodzi chwiejąc się jak pijany?
observatore_forume
Wysłany: Wto 17:50, 22 Lut 2022
Temat postu:
ciekawski stoolej napisał:
jako marynarz musiałeś się szprycować?
nie chce. jeszcze sie nie szprycowalem... ale byc moze przed nastepnym statkiem byc moze bede musial...musze zadzwonic do biura i sie spytac czy jest tak potrzeba.... ja przechorowalem covid 2 tygodnie temu, szczepienia nigdy nie mialem, czuje sie bardzo dobrze, jak po przeziebieniu... nie potrzebuje sie szprycowac jakims nie sprawdzonym gooownem
ciekawski stoolej
Wysłany: Wto 16:45, 22 Lut 2022
Temat postu:
jako marynarz musiałeś się szprycować?
analeptyczne alzabo
Wysłany: Wto 15:33, 22 Lut 2022
Temat postu:
tak przy okazji, pewnie byłeś w Singapurze, w końcu to największy na świecie port przeładunkowy. Spotkałeś tam może kałcika, który tam stacjonuje???
observatore___Forume
Wysłany: Wto 13:50, 22 Lut 2022
Temat postu:
analeptyczne alzabo napisał:
Legiony panicza observato napisał:
Co śmiecie? Morda opadła na wieść o wspaniałym życiu jakie prowadzi panicz observatore??
Szczerze mówiąc nie. Jeszcze gdy byłem w technikum, wujek tak wstępnie proponował że może bym pomyślał o pracy na statku, to by mi pomógł się wkręcić. Nigdy nie brałem tego pod uwagę. Wysokie zarobki, praca przez 6 miesięcy, możliwość zwiedzenia świata, to pozornie ładnie wygląda. Tyle że przez te 6 miesięcy pracujesz po 12 godzin, 7 dni w tygodniu, spoczywa na tobie olbrzymia odpowiedzialność, pływasz do portów na całym świecie, ale często jest tyle pracy że nie masz w ogóle czasu wyjść poz port, a tam gdzie masz czas (np. w Afryce, gdzie znani z pracowitości murzyni ładują przez 2 tygodnie towar, który w Europie załadowano by w jeden dzień), często jest cholernie niebezpiecznie dla białego wyjść poza port. Observatore miał szczęście że dotąd pracował głownie z Polakami i innymi Europejczykami, ale prędzej czy później spotka powszechnych wśród załóg statków, niedouczonych Filipińczyków, Lankijczyków, nie mówiąc już o dzikusach z Kiribati (potężne byki w typie Davida Tua), wtedy zaśpiewa inaczej, może nawet przydadzą mu się jego bokserskie umiejętności
Poza tym... wujek został rogaczem
co wśród żonatych marynarzy, którzy przebywają pół roku poza domem, jest raczej standardem niż wyjątkiem
Generalnie to nie jest praca dla wszystkich, z pewnością nie dla mnie.
ogolnie sie z toba zgadzam smyku...robota jest przejebana na maxa. nie mowie o pracy na mostku bo taam najwiekszym zmartwieniem chlopakow jest to czy im sie kawa wyleje czy nie jak buja... gdybym teraz mial wybor to na 100% poszedlbym na nawigacje...robota w maszynie jest przejebana na maxa, nie chce mi sie w szczegoly wdawac ale nie polecam. jedyne co mnie tam trzyma to kasa i perspektywy jeszcze wiekszej kasy jak awansuje...
analeptyczne alzabo
Wysłany: Wto 13:44, 22 Lut 2022
Temat postu:
Legiony panicza observato napisał:
Co śmiecie? Morda opadła na wieść o wspaniałym życiu jakie prowadzi panicz observatore??
Szczerze mówiąc nie. Jeszcze gdy byłem w technikum, wujek tak wstępnie proponował że może bym pomyślał o pracy na statku, to by mi pomógł się wkręcić. Nigdy nie brałem tego pod uwagę. Wysokie zarobki, praca przez 6 miesięcy, możliwość zwiedzenia świata, to pozornie ładnie wygląda. Tyle że przez te 6 miesięcy pracujesz po 12 godzin, 7 dni w tygodniu, spoczywa na tobie olbrzymia odpowiedzialność, pływasz do portów na całym świecie, ale często jest tyle pracy że nie masz w ogóle czasu wyjść poz port, a tam gdzie masz czas (np. w Afryce, gdzie znani z pracowitości murzyni ładują przez 2 tygodnie towar, który w Europie załadowano by w jeden dzień), często jest cholernie niebezpiecznie dla białego wyjść poza port. Observatore miał szczęście że dotąd pracował głownie z Polakami i innymi Europejczykami, ale prędzej czy później spotka powszechnych wśród załóg statków, niedouczonych Filipińczyków, Lankijczyków, nie mówiąc już o dzikusach z Kiribati (potężne byki w typie Davida Tua), wtedy zaśpiewa inaczej, może nawet przydadzą mu się jego bokserskie umiejętności
Poza tym... wujek został rogaczem
co wśród żonatych marynarzy, którzy przebywają pół roku poza domem, jest raczej standardem niż wyjątkiem
Generalnie to nie jest praca dla wszystkich, z pewnością nie dla mnie.
Legiony panicza observato
Wysłany: Wto 12:57, 22 Lut 2022
Temat postu:
Co śmiecie? Morda opadła na wieść o wspaniałym życiu jakie prowadzi panicz observatore??
observatore__forume
Wysłany: Pon 22:35, 21 Lut 2022
Temat postu:
Anonymous napisał:
zdarzało ci się miętosić usatmi prącie kolegi gdzieś na morzu?
A może w porcie
.... hmmmm, co?
nie smyku, nigdy nie mialem takich potrzeb i checi.... powiedz mi, stracilem duzo???
Gość
Wysłany: Pon 22:31, 21 Lut 2022
Temat postu:
zdarzało ci się miętosić usatmi prącie kolegi gdzieś na morzu?
A może w porcie
.... hmmmm, co?
observatore___forume
Wysłany: Pon 21:55, 21 Lut 2022
Temat postu:
observatore___forume napisał:
ciekawska stulejka napisał:
Anonymous napisał:
Usnarz G. napisał:
observatore__forumee napisał:
Usnarz G. napisał:
observatore__forume napisał:
Anonymous napisał:
observatore___forume napisał:
Usnarz G. napisał:
ile zarabiasz? w jakim wieku straciłeś prawictwo? skad masz loche? czy zostałeś huliganem jak ojciec? waga, wzrost?
około 50tys dolarów/rok
28lat
poznałem na stancji na studiach w innym mieście
nie zostałem huliganem
181/90
Gdzie pracujesz że taką kasę zarabiasz? W Polsce? Jaka branża?
branza morska. pracuje 6miesiecy w roku. reszta roku wolna. pracuje na calym swiecie
kiedy ty bawisz się w marynrza przez pół roku, to w międzyczasie twoja locha puszcza szpary na boku na 100%
nuta zazdrosci smieciu...???
zabolało? ale 50k baksów starczy na odchowanie nieswojego bękarta. Ale może nie ma co się martwić, bo czego oczy nie zabaczą, tego sercu nie będzie żal :lol:
nic nie zabolalo smyku... tylko czlowiek slaby i uposledzony przejalby sie komentarzem jakiegos smiecia z internetu. dzieci nie mamy i nigdy nie zamierzamy miec... w tym momencie zyjemy sobie na pelnym luzie. dom pobudowany. dodatkowe mieszkanie jest (moja odziedziczyla). zero kredytow. zero stresow, chyba jedyne mozliwe stresy jakie moglyby sie przytrafic to jakies problemy ze zdrowiem...
sam ogarnaleś budowe domu?
ja zrobilem sam wlasnorecznie ze znajomym (obyty w budowlance) fundamenty (dokladnie plyta fundamentowa), mury, a potem juz sam płytki, gładzie, malowanie, ocieplenie.... reszte ekipy zrobiły.... zaoszczedzilem na swojej robociznie z 50tys zl...
domek niewielki, parterowy 98metrow...ale wiekszego nie potrzebujemy
observatore___forume
Wysłany: Pon 21:50, 21 Lut 2022
Temat postu:
ciekawska stulejka napisał:
Anonymous napisał:
Usnarz G. napisał:
observatore__forumee napisał:
Usnarz G. napisał:
observatore__forume napisał:
Anonymous napisał:
observatore___forume napisał:
Usnarz G. napisał:
ile zarabiasz? w jakim wieku straciłeś prawictwo? skad masz loche? czy zostałeś huliganem jak ojciec? waga, wzrost?
około 50tys dolarów/rok
28lat
poznałem na stancji na studiach w innym mieście
nie zostałem huliganem
181/90
Gdzie pracujesz że taką kasę zarabiasz? W Polsce? Jaka branża?
branza morska. pracuje 6miesiecy w roku. reszta roku wolna. pracuje na calym swiecie
kiedy ty bawisz się w marynrza przez pół roku, to w międzyczasie twoja locha puszcza szpary na boku na 100%
nuta zazdrosci smieciu...???
zabolało? ale 50k baksów starczy na odchowanie nieswojego bękarta. Ale może nie ma co się martwić, bo czego oczy nie zabaczą, tego sercu nie będzie żal :lol:
nic nie zabolalo smyku... tylko czlowiek slaby i uposledzony przejalby sie komentarzem jakiegos smiecia z internetu. dzieci nie mamy i nigdy nie zamierzamy miec... w tym momencie zyjemy sobie na pelnym luzie. dom pobudowany. dodatkowe mieszkanie jest (moja odziedziczyla). zero kredytow. zero stresow, chyba jedyne mozliwe stresy jakie moglyby sie przytrafic to jakies problemy ze zdrowiem...
sam ogarnaleś budowe domu?
ja zrobilem sam wlasnorecznie ze znajomym (obyty w budowlance) fundamenty (dokladnie plyta fundamentowa), mury, a potem juz sam płytki, gładzie, malowanie, ocieplenie.... reszte ekipy zrobiły.... zaoszczedzilem na swojej robociznie z 50tys zl...
Grzegorz Usnarz
Wysłany: Pon 20:10, 21 Lut 2022
Temat postu:
:smt039
observatore___forume
Wysłany: Pon 18:54, 21 Lut 2022
Temat postu:
analeptyczne alzabo napisał:
observatore___forumee napisał:
analeptyczne alzabo napisał:
observatore___forume napisał:
forumowastulejka napisał:
observatore__forume napisał:
Anonymous napisał:
observatore___forume napisał:
Usnarz G. napisał:
ile zarabiasz? w jakim wieku straciłeś prawictwo? skad masz loche? czy zostałeś huliganem jak ojciec? waga, wzrost?
około 50tys dolarów/rok
28lat
poznałem na stancji na studiach w innym mieście
nie zostałem huliganem
181/90
Gdzie pracujesz że taką kasę zarabiasz? W Polsce? Jaka branża?
branza morska. pracuje 6miesiecy w roku. reszta roku wolna. pracuje na calym swiecie
Płyawsz na statkach? Na jakim stanowisku? Mam wuja który pływa
tak...maszyna, stanowisko oficerskie...
hehe, dokładnie tak jak mój wujek, trzeci oficer mechanik
p.s. wujek został oczywiście rogaczem i skończyło się rozwodem [cool] choć oczywiście on pretensji zgłaszać nie powinien, bo sam chodził na kurwy w każdym porcie
p.p.s. jeśli dochowacie się gówniaków, bezwzględnie zrób test DNA [czesc]
chodzenie na kooorwy w portach skonczylo siie. teraz nowoczesne plywanie to zazwyczaj 2-3dni w porcie i kolejny port. nie ma praktycznie nigdy czasu zeby wyjsc na miasto. ciezko znalezc 3 godziny zeby do sklepu pojechac, a co dopiero na dziwki czy do baru. a nie jak 30lat temu2 tygodnie w porcie
czasem nawet mniej, wujek mówił że zdarza się np. że doprowadają statek do Singapuru, tam już czekają na nich bilety lotnicze do San Francisco, gdzie po przylocie mają 24 h na zapoznanie się z nowym statkiem i wypłynięcie. P.s. jesteś tylko mechanikiem? bo wujek był też lekarzem (felczerem) okrętowym
załogi masz bardzo egzotyczne? typu filipińczycy, lankijczycy czy goście z Kiribati?
mam tez przeszkolenie medyczne. jestem jakby statkowym lekarzem, to lezy w kwestii moich obowiazkow dotyczacego mojego stanowiska.
wiekszosc zalogi to polacy. czasami zdarza sie ukrainy, rumuni, bulgarzy, czech, estonia, lotwa, kiedys bylem ze szwedem i norwegami...nigdy nie bylem z azjatami...
analeptyczne alzabo
Wysłany: Pon 18:50, 21 Lut 2022
Temat postu:
observatore___forumee napisał:
analeptyczne alzabo napisał:
observatore___forume napisał:
forumowastulejka napisał:
observatore__forume napisał:
Anonymous napisał:
observatore___forume napisał:
Usnarz G. napisał:
ile zarabiasz? w jakim wieku straciłeś prawictwo? skad masz loche? czy zostałeś huliganem jak ojciec? waga, wzrost?
około 50tys dolarów/rok
28lat
poznałem na stancji na studiach w innym mieście
nie zostałem huliganem
181/90
Gdzie pracujesz że taką kasę zarabiasz? W Polsce? Jaka branża?
branza morska. pracuje 6miesiecy w roku. reszta roku wolna. pracuje na calym swiecie
Płyawsz na statkach? Na jakim stanowisku? Mam wuja który pływa
tak...maszyna, stanowisko oficerskie...
hehe, dokładnie tak jak mój wujek, trzeci oficer mechanik
p.s. wujek został oczywiście rogaczem i skończyło się rozwodem [cool] choć oczywiście on pretensji zgłaszać nie powinien, bo sam chodził na kurwy w każdym porcie
p.p.s. jeśli dochowacie się gówniaków, bezwzględnie zrób test DNA [czesc]
chodzenie na kooorwy w portach skonczylo siie. teraz nowoczesne plywanie to zazwyczaj 2-3dni w porcie i kolejny port. nie ma praktycznie nigdy czasu zeby wyjsc na miasto. ciezko znalezc 3 godziny zeby do sklepu pojechac, a co dopiero na dziwki czy do baru. a nie jak 30lat temu2 tygodnie w porcie
czasem nawet mniej, wujek mówił że zdarza się np. że doprowadają statek do Singapuru, tam już czekają na nich bilety lotnicze do San Francisco, gdzie po przylocie mają 24 h na zapoznanie się z nowym statkiem i wypłynięcie. P.s. jesteś tylko mechanikiem? bo wujek był też lekarzem (felczerem) okrętowym
załogi masz bardzo egzotyczne? typu filipińczycy, lankijczycy czy goście z Kiribati?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin