www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.f23.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy kulturalne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Reaktywacja forum o2 - F23
----------------
Rozmowy kulturalne
chateferia
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Śnieżnobiały spust
Wysłany: Pon 17:41, 20 Lut 2023
Temat postu:
to twoja stara? napisał:
Anonymous napisał:
Ktoś tu się za dużo nasłuchał idiotyzmów pani Spurek
zmierza do twych ust pedale.
to twoja stara?
Wysłany: Pon 16:50, 20 Lut 2023
Temat postu:
Anonymous napisał:
Ktoś tu się za dużo nasłuchał idiotyzmów pani Spurek
Gość
Wysłany: Pon 16:34, 20 Lut 2023
Temat postu:
Ktoś tu się za dużo nasłuchał idiotyzmów pani Spurek
pewna
Wysłany: Pon 16:10, 20 Lut 2023
Temat postu:
musisz poczekać na lato napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć.
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz.
Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie?
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness.
Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś.
Ja nie gej.
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz?
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany?
nie byłem jeszcze na połowach oceanicznych, ale chciałbym. Na szczęście blisko mam też do potoków, bo wędkarstwa muchowego chciałbym się nauczyć.
wystawiasz niemytego WOKa, a muchy same się zlecą
Wędkarstwo - mord, pot, krew, muchy, robactwo, brud, ogólny smród, od wędkarzy też. Btw. muchy roznoszą bakterie, ale niemyty wok też.
Gruba ryba
Wysłany: Pon 13:23, 20 Lut 2023
Temat postu:
Małe rybki mające cipki.
stopomaniake
Wysłany: Nie 10:58, 19 Lut 2023
Temat postu:
Ptak stąpający kojarzy mi się ze stąpaniem stopkami po mojej buzi. Panienki.
Brooklyner, PhD
Wysłany: Nie 8:04, 19 Lut 2023
Temat postu:
musisz poczekać na lato napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć.
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz.
Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie?
I tak właśie łapiemy muchi na wędkę
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness.
Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś.
Ja nie gej.
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz?
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany?
nie byłem jeszcze na połowach oceanicznych, ale chciałbym. Na szczęście blisko mam też do potoków, bo wędkarstwa muchowego chciałbym się nauczyć.
wystawiasz niemytego WOKa, a muchy same się zlecą
musisz poczekać na lato
Wysłany: Nie 8:02, 19 Lut 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć.
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz.
Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie?
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness.
Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś.
Ja nie gej.
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz?
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany?
nie byłem jeszcze na połowach oceanicznych, ale chciałbym. Na szczęście blisko mam też do potoków, bo wędkarstwa muchowego chciałbym się nauczyć.
wystawiasz niemytego WOKa, a muchy same się zlecą
Brooklyner, PhD
Wysłany: Nie 7:47, 19 Lut 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć.
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz.
Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie?
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness.
Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś.
Ja nie gej.
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz?
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany?
nie byłem jeszcze na połowach oceanicznych, ale chciałbym. Na szczęście blisko mam też do potoków, bo wędkarstwa muchowego chciałbym się nauczyć.
pewna
Wysłany: Nie 7:35, 19 Lut 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć.
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz.
Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie?
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness.
Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś.
Ja nie gej.
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz?
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany?
Brooklyner, PhD
Wysłany: Nie 7:25, 19 Lut 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć.
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz.
Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie?
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness.
Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś.
Ja nie gej.
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz?
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach
pewna
Wysłany: Nie 7:22, 19 Lut 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć.
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz.
Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie?
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness.
Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś.
Ja nie gej.
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz?
pewna
Wysłany: Nie 7:21, 19 Lut 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
btw, lubisz małże?
Nie i nie, ani ostryg, prędzej ośmiornice.
Brooklyner, PhD
Wysłany: Nie 7:16, 19 Lut 2023
Temat postu:
btw, lubisz małże?
Brooklyner, PhD
Wysłany: Nie 7:15, 19 Lut 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć.
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz.
Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie?
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness.
Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś.
Ja nie gej.
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin