www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum www.f23.fora.pl Strona Główna
->
Rozmowy kulturalne
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Reaktywacja forum o2 - F23
----------------
Rozmowy kulturalne
chateferia
Shoutbox
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 2:11, 04 Sie 2023
Temat postu:
pewna napisał:
albo nie wybierzemy, przerobimy 4.
i to w różnej kolejności
pewna
Wysłany: Pią 2:02, 04 Sie 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
My point:
Alkoholizm nie zawsze stwierdza się na podstawie Ilości spożywanego alkoholu.Bo to nie jest nadmierne picie, tylko picie, którego delikwent nie jest w stanie sam powstrzymać. Tak, wiąże się to z ilością, ale nie zawsze.
Podobnie jest z hoomseksualizmem. Można się na przykład przelizać z kolegą, zrobić mu loda czy nawet załadować po same
, a niekoniecznie być gejem, tylko sobie eksperymentować.
Zapraszam kolegów do dzielenia się doświadczeniami, które mogłyby to zilustrować.
To jest słuszna uwaga, nawet bardzo. Co więcej nie brakuje alkoholików, którzy się za takowych nie uważają, albo nie przyznają, więc nawet trudno to zmierzyć, dane będą zaniżone.
There you go. To samo można odnieść do tych, nazwijmy to, 'badaczy', których wspomniałem w drugiej części poprzedniej publikacji.
Bo potem masz takich np kałmuków niebinarnych.
Ja tam nie wiem, nie zaglądam nikomu do łóżka, Tobie też tak radzę.
Masz rację, bo w końcu we własnym mamy robotę do wykonania. Zgaś światło i chodź
zgasiłam, ale to nie będzie robota tylko aktywność, wybierzemy z 4 podstawowych
mądry plan
albo nie wybierzemy, przerobimy 4.
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 1:58, 04 Sie 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
My point:
Alkoholizm nie zawsze stwierdza się na podstawie Ilości spożywanego alkoholu.Bo to nie jest nadmierne picie, tylko picie, którego delikwent nie jest w stanie sam powstrzymać. Tak, wiąże się to z ilością, ale nie zawsze.
Podobnie jest z hoomseksualizmem. Można się na przykład przelizać z kolegą, zrobić mu loda czy nawet załadować po same
, a niekoniecznie być gejem, tylko sobie eksperymentować.
Zapraszam kolegów do dzielenia się doświadczeniami, które mogłyby to zilustrować.
To jest słuszna uwaga, nawet bardzo. Co więcej nie brakuje alkoholików, którzy się za takowych nie uważają, albo nie przyznają, więc nawet trudno to zmierzyć, dane będą zaniżone.
There you go. To samo można odnieść do tych, nazwijmy to, 'badaczy', których wspomniałem w drugiej części poprzedniej publikacji.
Bo potem masz takich np kałmuków niebinarnych.
Ja tam nie wiem, nie zaglądam nikomu do łóżka, Tobie też tak radzę.
Masz rację, bo w końcu we własnym mamy robotę do wykonania. Zgaś światło i chodź
zgasiłam, ale to nie będzie robota tylko aktywność, wybierzemy z 4 podstawowych
mądry plan
pewna
Wysłany: Pią 1:55, 04 Sie 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
My point:
Alkoholizm nie zawsze stwierdza się na podstawie Ilości spożywanego alkoholu.Bo to nie jest nadmierne picie, tylko picie, którego delikwent nie jest w stanie sam powstrzymać. Tak, wiąże się to z ilością, ale nie zawsze.
Podobnie jest z hoomseksualizmem. Można się na przykład przelizać z kolegą, zrobić mu loda czy nawet załadować po same
, a niekoniecznie być gejem, tylko sobie eksperymentować.
Zapraszam kolegów do dzielenia się doświadczeniami, które mogłyby to zilustrować.
To jest słuszna uwaga, nawet bardzo. Co więcej nie brakuje alkoholików, którzy się za takowych nie uważają, albo nie przyznają, więc nawet trudno to zmierzyć, dane będą zaniżone.
There you go. To samo można odnieść do tych, nazwijmy to, 'badaczy', których wspomniałem w drugiej części poprzedniej publikacji.
Bo potem masz takich np kałmuków niebinarnych.
Ja tam nie wiem, nie zaglądam nikomu do łóżka, Tobie też tak radzę.
Masz rację, bo w końcu we własnym mamy robotę do wykonania. Zgaś światło i chodź
zgasiłam, ale to nie będzie robota tylko aktywność, wybierzemy z 4 podstawowych
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 1:37, 04 Sie 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
My point:
Alkoholizm nie zawsze stwierdza się na podstawie Ilości spożywanego alkoholu.Bo to nie jest nadmierne picie, tylko picie, którego delikwent nie jest w stanie sam powstrzymać. Tak, wiąże się to z ilością, ale nie zawsze.
Podobnie jest z hoomseksualizmem. Można się na przykład przelizać z kolegą, zrobić mu loda czy nawet załadować po same
, a niekoniecznie być gejem, tylko sobie eksperymentować.
Zapraszam kolegów do dzielenia się doświadczeniami, które mogłyby to zilustrować.
To jest słuszna uwaga, nawet bardzo. Co więcej nie brakuje alkoholików, którzy się za takowych nie uważają, albo nie przyznają, więc nawet trudno to zmierzyć, dane będą zaniżone.
There you go. To samo można odnieść do tych, nazwijmy to, 'badaczy', których wspomniałem w drugiej części poprzedniej publikacji.
Bo potem masz takich np kałmuków niebinarnych.
Ja tam nie wiem, nie zaglądam nikomu do łóżka, Tobie też tak radzę.
Masz rację, bo w końcu we własnym mamy robotę do wykonania. Zgaś światło i chodź
pewna
Wysłany: Pią 1:27, 04 Sie 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
My point:
Alkoholizm nie zawsze stwierdza się na podstawie Ilości spożywanego alkoholu.Bo to nie jest nadmierne picie, tylko picie, którego delikwent nie jest w stanie sam powstrzymać. Tak, wiąże się to z ilością, ale nie zawsze.
Podobnie jest z hoomseksualizmem. Można się na przykład przelizać z kolegą, zrobić mu loda czy nawet załadować po same
, a niekoniecznie być gejem, tylko sobie eksperymentować.
Zapraszam kolegów do dzielenia się doświadczeniami, które mogłyby to zilustrować.
To jest słuszna uwaga, nawet bardzo. Co więcej nie brakuje alkoholików, którzy się za takowych nie uważają, albo nie przyznają, więc nawet trudno to zmierzyć, dane będą zaniżone.
There you go. To samo można odnieść do tych, nazwijmy to, 'badaczy', których wspomniałem w drugiej części poprzedniej publikacji.
Bo potem masz takich np kałmuków niebinarnych.
Ja tam nie wiem, nie zaglądam nikomu do łóżka, Tobie też tak radzę.
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 1:19, 04 Sie 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
My point:
Alkoholizm nie zawsze stwierdza się na podstawie Ilości spożywanego alkoholu.Bo to nie jest nadmierne picie, tylko picie, którego delikwent nie jest w stanie sam powstrzymać. Tak, wiąże się to z ilością, ale nie zawsze.
Podobnie jest z hoomseksualizmem. Można się na przykład przelizać z kolegą, zrobić mu loda czy nawet załadować po same
, a niekoniecznie być gejem, tylko sobie eksperymentować.
Zapraszam kolegów do dzielenia się doświadczeniami, które mogłyby to zilustrować.
To jest słuszna uwaga, nawet bardzo. Co więcej nie brakuje alkoholików, którzy się za takowych nie uważają, albo nie przyznają, więc nawet trudno to zmierzyć, dane będą zaniżone.
There you go. To samo można odnieść do tych, nazwijmy to, 'badaczy', których wspomniałem w drugiej części poprzedniej publikacji.
Bo potem masz takich np kałmuków niebinarnych.
pewna
Wysłany: Pią 1:15, 04 Sie 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
My point:
Alkoholizm nie zawsze stwierdza się na podstawie Ilości spożywanego alkoholu.Bo to nie jest nadmierne picie, tylko picie, którego delikwent nie jest w stanie sam powstrzymać. Tak, wiąże się to z ilością, ale nie zawsze.
Podobnie jest z hoomseksualizmem. Można się na przykład przelizać z kolegą, zrobić mu loda czy nawet załadować po same
, a niekoniecznie być gejem, tylko sobie eksperymentować.
Zapraszam kolegów do dzielenia się doświadczeniami, które mogłyby to zilustrować.
To jest słuszna uwaga, nawet bardzo. Co więcej nie brakuje alkoholików, którzy się za takowych nie uważają, albo nie przyznają, więc nawet trudno to zmierzyć, dane będą zaniżone.
Brooklyner, PhD
Wysłany: Pią 0:46, 04 Sie 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
My point:
Alkoholizm nie zawsze stwierdza się na podstawie Ilości spożywanego alkoholu.Bo to nie jest nadmierne picie, tylko picie, którego delikwent nie jest w stanie sam powstrzymać. Tak, wiąże się to z ilością, ale nie zawsze.
Podobnie jest z hoomseksualizmem. Można się na przykład przelizać z kolegą, zrobić mu loda czy nawet załadować po same
, a niekoniecznie być gejem, tylko sobie eksperymentować.
Zapraszam kolegów do dzielenia się doświadczeniami, które mogłyby to zilustrować.
pewna
Wysłany: Czw 23:11, 03 Sie 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Anonymous napisał:
Ale poziom alkoholizmu Polaków ponoć spada. Jesteśmy w średniej unijnej.
Dobre.
https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/02/17/alkoholizm-w-polsce-na-alkohol-wiecej-wydaja-w-ue-tylko-lotysze-i-estonczycy/
Wnoszę zastrzeżenie natury metodologicznej.
Zatrzymałem się jedynie na tytule, ale ilośc pieniedzy wydawanych na alkohol wcale nie musi oznaczać, że mamy do czynienia z wyższym wskażnikiem alkoholizmu. Co ciekawe, zależnośc tę można odwrócić i nadal może ona być prawdziwa.
A to błąd, bo hedlajny owszem mogą czasem prowadzić do nikąd, ale czasem prowadzą do treści, wystarczy poscrollować, żeby dowiedzieć się czegoś więcej, czy też przejść do proponowanych artykułów, by sprawdzić, że wszystko jakoś się ze sobą łączy.
Poza tym to słyszałeś o riserczu, czy ja mam nawet Tobie wszystko pod nos podkładać
https://static.prsa.pl/images/80be5637-7f60-4b0b-94df-b81d43a4d96d.jpg
regresu raczej nie uświadczymy.
Podtrzymuję to co powiedziałem. Dane, które przytoczyłaś świadczą o wzroście ilości alkoholu kupowanego w Polsce. to niekoniecznie musi świadczyć o wzroście liczby osób, u których zdiagnozowano chorobę alkoholową. Bo nie zawsze istnieje korelacja między jednym a drugim.
Pierwszy lepszy przykład z brzegu - Jatza. Wypił wódczaną równowartość morza kaspijskiego, ale w sposób kontrolowany, bo alkoholikiem nie był, nie jest und nie będzie
Taki to pożyje...
Przecież napisałam, że niżej w tekście masz dane również dot. spożycia, w tym konkretnym wypadku akurat piwa, a dokładniej % w piwie.
No nie będę tego artykułu czytał, choćbyś nie wiem jak się starała.
Ok, nie musisz, ale masz tam w moim poście też inny link, do wykresu.
Brooklyner, PhD
Wysłany: Czw 20:59, 03 Sie 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Anonymous napisał:
Ale poziom alkoholizmu Polaków ponoć spada. Jesteśmy w średniej unijnej.
Dobre.
https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/02/17/alkoholizm-w-polsce-na-alkohol-wiecej-wydaja-w-ue-tylko-lotysze-i-estonczycy/
Wnoszę zastrzeżenie natury metodologicznej.
Zatrzymałem się jedynie na tytule, ale ilośc pieniedzy wydawanych na alkohol wcale nie musi oznaczać, że mamy do czynienia z wyższym wskażnikiem alkoholizmu. Co ciekawe, zależnośc tę można odwrócić i nadal może ona być prawdziwa.
A to błąd, bo hedlajny owszem mogą czasem prowadzić do nikąd, ale czasem prowadzą do treści, wystarczy poscrollować, żeby dowiedzieć się czegoś więcej, czy też przejść do proponowanych artykułów, by sprawdzić, że wszystko jakoś się ze sobą łączy.
Poza tym to słyszałeś o riserczu, czy ja mam nawet Tobie wszystko pod nos podkładać
https://static.prsa.pl/images/80be5637-7f60-4b0b-94df-b81d43a4d96d.jpg
regresu raczej nie uświadczymy.
Podtrzymuję to co powiedziałem. Dane, które przytoczyłaś świadczą o wzroście ilości alkoholu kupowanego w Polsce. to niekoniecznie musi świadczyć o wzroście liczby osób, u których zdiagnozowano chorobę alkoholową. Bo nie zawsze istnieje korelacja między jednym a drugim.
Pierwszy lepszy przykład z brzegu - Jatza. Wypił wódczaną równowartość morza kaspijskiego, ale w sposób kontrolowany, bo alkoholikiem nie był, nie jest und nie będzie
Taki to pożyje...
Przecież napisałam, że niżej w tekście masz dane również dot. spożycia, w tym konkretnym wypadku akurat piwa, a dokładniej % w piwie.
No nie będę tego artykułu czytał, choćbyś nie wiem jak się starała.
pewna
Wysłany: Czw 19:56, 03 Sie 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Anonymous napisał:
Ale poziom alkoholizmu Polaków ponoć spada. Jesteśmy w średniej unijnej.
Dobre.
https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/02/17/alkoholizm-w-polsce-na-alkohol-wiecej-wydaja-w-ue-tylko-lotysze-i-estonczycy/
Wnoszę zastrzeżenie natury metodologicznej.
Zatrzymałem się jedynie na tytule, ale ilośc pieniedzy wydawanych na alkohol wcale nie musi oznaczać, że mamy do czynienia z wyższym wskażnikiem alkoholizmu. Co ciekawe, zależnośc tę można odwrócić i nadal może ona być prawdziwa.
A to błąd, bo hedlajny owszem mogą czasem prowadzić do nikąd, ale czasem prowadzą do treści, wystarczy poscrollować, żeby dowiedzieć się czegoś więcej, czy też przejść do proponowanych artykułów, by sprawdzić, że wszystko jakoś się ze sobą łączy.
Poza tym to słyszałeś o riserczu, czy ja mam nawet Tobie wszystko pod nos podkładać
https://static.prsa.pl/images/80be5637-7f60-4b0b-94df-b81d43a4d96d.jpg
regresu raczej nie uświadczymy.
Podtrzymuję to co powiedziałem. Dane, które przytoczyłaś świadczą o wzroście ilości alkoholu kupowanego w Polsce. to niekoniecznie musi świadczyć o wzroście liczby osób, u których zdiagnozowano chorobę alkoholową. Bo nie zawsze istnieje korelacja między jednym a drugim.
Pierwszy lepszy przykład z brzegu - Jatza. Wypił wódczaną równowartość morza kaspijskiego, ale w sposób kontrolowany, bo alkoholikiem nie był, nie jest und nie będzie
Taki to pożyje...
Przecież napisałam, że niżej w tekście masz dane również dot. spożycia, w tym konkretnym wypadku akurat piwa, a dokładniej % w piwie.
Brooklyner, PhD
Wysłany: Czw 19:51, 03 Sie 2023
Temat postu:
pewna napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Anonymous napisał:
Ale poziom alkoholizmu Polaków ponoć spada. Jesteśmy w średniej unijnej.
Dobre.
https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/02/17/alkoholizm-w-polsce-na-alkohol-wiecej-wydaja-w-ue-tylko-lotysze-i-estonczycy/
Wnoszę zastrzeżenie natury metodologicznej.
Zatrzymałem się jedynie na tytule, ale ilośc pieniedzy wydawanych na alkohol wcale nie musi oznaczać, że mamy do czynienia z wyższym wskażnikiem alkoholizmu. Co ciekawe, zależnośc tę można odwrócić i nadal może ona być prawdziwa.
A to błąd, bo hedlajny owszem mogą czasem prowadzić do nikąd, ale czasem prowadzą do treści, wystarczy poscrollować, żeby dowiedzieć się czegoś więcej, czy też przejść do proponowanych artykułów, by sprawdzić, że wszystko jakoś się ze sobą łączy.
Poza tym to słyszałeś o riserczu, czy ja mam nawet Tobie wszystko pod nos podkładać
https://static.prsa.pl/images/80be5637-7f60-4b0b-94df-b81d43a4d96d.jpg
regresu raczej nie uświadczymy.
Podtrzymuję to co powiedziałem. Dane, które przytoczyłaś świadczą o wzroście ilości alkoholu kupowanego w Polsce. to niekoniecznie musi świadczyć o wzroście liczby osób, u których zdiagnozowano chorobę alkoholową. Bo nie zawsze istnieje korelacja między jednym a drugim.
Pierwszy lepszy przykład z brzegu - Jatza. Wypił wódczaną równowartość morza kaspijskiego, ale w sposób kontrolowany, bo alkoholikiem nie był, nie jest und nie będzie
Taki to pożyje...
pewna
Wysłany: Czw 19:33, 03 Sie 2023
Temat postu:
Brooklyner, PhD napisał:
pewna napisał:
Anonymous napisał:
Ale poziom alkoholizmu Polaków ponoć spada. Jesteśmy w średniej unijnej.
Dobre.
https://obserwatorgospodarczy.pl/2023/02/17/alkoholizm-w-polsce-na-alkohol-wiecej-wydaja-w-ue-tylko-lotysze-i-estonczycy/
Wnoszę zastrzeżenie natury metodologicznej.
Zatrzymałem się jedynie na tytule, ale ilośc pieniedzy wydawanych na alkohol wcale nie musi oznaczać, że mamy do czynienia z wyższym wskażnikiem alkoholizmu. Co ciekawe, zależnośc tę można odwrócić i nadal może ona być prawdziwa.
A to błąd, bo hedlajny owszem mogą czasem prowadzić do nikąd, ale czasem prowadzą do treści, wystarczy poscrollować, żeby dowiedzieć się czegoś więcej, czy też przejść do proponowanych artykułów, by sprawdzić, że wszystko jakoś się ze sobą łączy.
Poza tym to słyszałeś o riserczu, czy ja mam nawet Tobie wszystko pod nos podkładać
https://static.prsa.pl/images/80be5637-7f60-4b0b-94df-b81d43a4d96d.jpg
regresu raczej nie uświadczymy.
Obiektywny Olgierd
Wysłany: Czw 9:00, 03 Sie 2023
Temat postu: Re: wiecie gdzie jest największa patologia
Anonymous napisał:
stoolejek nl napisał:
w polskich rodzinach.
Zwykle ojciec alkoholik a matka daje dupy.
Kurwa
Tą wiedzę wysnułeś tylko na podstawie swojej patologicznej rodziny? Bo z tego co tu zazwyczaj wypisujesz wynika, że nie znasz żadnych innych rodzin poza swoimi starymi. No chyba że wiedzę o świecie czerpiesz z jakichś seriali paradokumentalnych
To nie stoolejek, tylko jego podszyw, kolego
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin