Autor Wiadomość
Deo gratias
PostWysłany: Sob 12:13, 08 Paź 2022    Temat postu:

« Efe 5:14 List do Efezjan 5:15 Efe 5:16 »
1. BUDNY.1574 Patrzcie przeto jako bacznie chodzicie; nie jako nie mądrzy ale jako mądrzy.
2. WUJEK.1923 Patrzcież tedy, bracia! jakobyście ostrożnie chodzili, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy,
3. RAKOW.NT Patrzciesz tedy jakobyście ostrożnie chodzili; nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy.
4. GDAŃSKA.1881 Patrzajcie tedy, jakobyście ostrożnie chodzili, nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy.
5. GDAŃSKA.2017 Uważajcie więc, żebyście postępowali rozważnie, nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy;
6. JACZEWSKI Patrzcież tedy bracia, jak to ostrożnymi być nam potrzeba. Nie bądźcież jako głupi, ale jako mądrzy;
7. SYMON Patrzcież tedy, bracia, jako chodzić macie ostrożnie: nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy:
8. MARIAWICI Patrzcież tedy, bracia, jakobyście opatrznie postępowali; nie jako niemądrzy, ale jako mądrzy,
9. DĄBR.WUL.1973 Baczcie tedy pilnie, bracia, abyście postępowali z uwagą, nie jak nieroztropni,
10. DĄBR.GR.1961 Baczcie tedy pilnie, abyście postępowali nie jak nieroztropni,
11. TYSIĄCL.WYD5 Baczcie więc pilnie, jak postępujecie: nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy.
12. BRYTYJKA Baczcie więc pilnie, jak macie postępować, nie jako niemądrzy, lecz jako mądrzy,
13. POZNAŃSKA Baczcie zatem uważnie, jak postępujecie. Nie postępujcie nierozsądnie, lecz mądrze.
14. WARSZ.PRASKA Badajcie więc sami wasze postępowanie, żyjcie jak ludzie rozsądni, a nie jak głupi.
15. ŚLĄSKIE.TOW.BIB. Dokładnie więc uważajcie, jak postępujecie; nie jak niemądrzy ale jak mądrzy;
16. EIB.BIBLIA.2016.LIT Zwracajcie zatem uwagę na własne postępowanie. Nie zachowujcie się jak niemądrzy. Żyjcie raczej jak ludzie mądrzy,
17. TOR.PRZ. Patrzcie więc uważnie, jak macie postępować, nie jak niemądrzy, ale jak mądrzy.
stoołejek
PostWysłany: Pią 22:28, 07 Paź 2022    Temat postu:

Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
A, ok. To nawet się nie drap, bo to tylko krok od smyrania a z tego wiadomo co może być.

no wiem. unikam podnicających sytuacji i zdjęć loszek w internecie teraz. trzymam za sibie kciuki żeby się udało mi.
Nie myśl o drażnieniu łechtaczki językiem, ani też o tym jak pod wpływem tych pieszczot nabrzmiewają wargi sromowe. Stąd już prosta droga do szatańskich igraszek und ciemności.

twoja wypowiedź naprawdę mi pomogła. dzięki!

spoko.

Coś mi ciążyło na żołądku, a po twoim poście puściłem radosnego, mocnego pawia
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 21:24, 07 Paź 2022    Temat postu:

stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
A, ok. To nawet się nie drap, bo to tylko krok od smyrania a z tego wiadomo co może być.

no wiem. unikam podnicających sytuacji i zdjęć loszek w internecie teraz. trzymam za sibie kciuki żeby się udało mi.
Nie myśl o drażnieniu łechtaczki językiem, ani też o tym jak pod wpływem tych pieszczot nabrzmiewają wargi sromowe. Stąd już prosta droga do szatańskich igraszek und ciemności.

twoja wypowiedź naprawdę mi pomogła. dzięki!

spoko.

to była ironia. nie chcę pisać teraz o kobiecych narządach rozrodczych.

Ja wiem, Odczytałem trafnie i odpowiedziałem w konwencji. Szanuję to i nie będę już wspominał o tym jak to jest błądzić dłonią po wzgórku łonowym i stopniowo rozszerzać obszar eksploracji, odkrywając coraz to nowe miejsca i reakcje.
Gość
PostWysłany: Pią 21:20, 07 Paź 2022    Temat postu:

Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
A, ok. To nawet się nie drap, bo to tylko krok od smyrania a z tego wiadomo co może być.

no wiem. unikam podnicających sytuacji i zdjęć loszek w internecie teraz. trzymam za sibie kciuki żeby się udało mi.
Nie myśl o drażnieniu łechtaczki językiem, ani też o tym jak pod wpływem tych pieszczot nabrzmiewają wargi sromowe. Stąd już prosta droga do szatańskich igraszek und ciemności.

twoja wypowiedź naprawdę mi pomogła. dzięki!

spoko.

to była ironia. nie chcę pisać teraz o kobiecych narządach rozrodczych.
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 21:19, 07 Paź 2022    Temat postu:

stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
A, ok. To nawet się nie drap, bo to tylko krok od smyrania a z tego wiadomo co może być.

no wiem. unikam podnicających sytuacji i zdjęć loszek w internecie teraz. trzymam za sibie kciuki żeby się udało mi.
Nie myśl o drażnieniu łechtaczki językiem, ani też o tym jak pod wpływem tych pieszczot nabrzmiewają wargi sromowe. Stąd już prosta droga do szatańskich igraszek und ciemności.

twoja wypowiedź naprawdę mi pomogła. dzięki!

spoko.
Gość
PostWysłany: Pią 21:18, 07 Paź 2022    Temat postu:

Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
A, ok. To nawet się nie drap, bo to tylko krok od smyrania a z tego wiadomo co może być.

no wiem. unikam podnicających sytuacji i zdjęć loszek w internecie teraz. trzymam za sibie kciuki żeby się udało mi.
Nie myśl o drażnieniu łechtaczki językiem, ani też o tym jak pod wpływem tych pieszczot nabrzmiewają wargi sromowe. Stąd już prosta droga do szatańskich igraszek und ciemności.

twoja wypowiedź naprawdę mi pomogła. dzięki!
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 21:16, 07 Paź 2022    Temat postu:

stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
A, ok. To nawet się nie drap, bo to tylko krok od smyrania a z tego wiadomo co może być.

no wiem. unikam podnicających sytuacji i zdjęć loszek w internecie teraz. trzymam za sibie kciuki żeby się udało mi.
Nie myśl o drażnieniu łechtaczki językiem, ani też o tym jak pod wpływem tych pieszczot nabrzmiewają wargi sromowe. Stąd już prosta droga do szatańskich igraszek und ciemności.
Gość
PostWysłany: Pią 20:52, 07 Paź 2022    Temat postu:

Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
A, ok. To nawet się nie drap, bo to tylko krok od smyrania a z tego wiadomo co może być.

no wiem. unikam podnicających sytuacji i zdjęć loszek w internecie teraz. trzymam za sibie kciuki żeby się udało mi.
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 20:51, 07 Paź 2022    Temat postu:

udało Ci się napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
... bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

I po co było to mącenie, te tajemnice? Przekonałeś mnie do bycia żydem

... ale ja dni wolne wykorzystuję na uczestniczenie w Mszy Świętej Trydenckiej.
udało Ci się
PostWysłany: Pią 20:50, 07 Paź 2022    Temat postu:

Brooklyner, PhD napisał:
... bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

I po co było to mącenie, te tajemnice? Przekonałeś mnie do bycia żydem
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 20:46, 07 Paź 2022    Temat postu:

stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
A, ok. To nawet się nie drap, bo to tylko krok od smyrania a z tego wiadomo co może być.
Gość
PostWysłany: Pią 20:44, 07 Paź 2022    Temat postu:

Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?

tak się składa że aktualnie jestem w trakcie wychodznia z onanizmu i p0rno. postawiłem sobie taki cel i wytrzymałem już ponad miesiąc. dlatego jestem trochę rozdrażniony.
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 20:42, 07 Paź 2022    Temat postu:

stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

A jak pracujesz z domu to często trzepiesz w godzinach pracy?
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 20:40, 07 Paź 2022    Temat postu:

Anonymous napisał:
czemu akurat podałeś marchew jako przykład? Co cię do tego skłoniło? Proszę o poważną odpowiedź uargumentowaną. Rozumisz, chcem to zrozumić tesz
Dla koni. Często kupuję.
Gość
PostWysłany: Pią 20:40, 07 Paź 2022    Temat postu:

Brooklyner, PhD napisał:
stoolejek napisał:
Brooklyner, PhD napisał:
ja muszę dwa - trzy razy w tygodniu. Zawsze bardzo wyglądam tych okazji. Wyglądam ich jak dziewczę ułana z obrazu Coussacka.

masz przymus pracy zdalnej 2 razy w tygodniu? dziwne raczej pracodawcy zależy na tym żeby pracować z biura.

Nie, kuhrwa, naucz się czytać ze zrozumieniem. No ja pierdole... wszystko kurwa trzeba sylabizować. Min. 2 razy w tygodniu mam obowiązek posadzić swą wysportowaną dupę przy biurku na zakładzie. Reszta zależy ode mnie. A jeszcze, kurwa, strzeliłem se w kolano bo dostaję wolne wszystkie ważniejsze święta żydwoskie, a tych jest średnio 5 na tydzień.

no ja też 2 razy w tyogndiu niby muszę być w biurze, ale to akurat zależy głównie ode mnie. jestem raczej cenionym pracowanikiem. nie miałbym problemu żebym pracował np. miesiąc zdalnie. ale nie lubię. 0 kontaktów z ludźmi zero wyjść na zewnątrz. przecież by mi odjebało już całkiem.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group