Autor |
Wiadomość |
Śnieżnobiały spust |
Wysłany: Pon 17:41, 20 Lut 2023 Temat postu: |
|
to twoja stara? napisał: | Anonymous napisał: | Ktoś tu się za dużo nasłuchał idiotyzmów pani Spurek  |
 |
zmierza do twych ust pedale. |
|
 |
to twoja stara? |
Wysłany: Pon 16:50, 20 Lut 2023 Temat postu: |
|
Anonymous napisał: | Ktoś tu się za dużo nasłuchał idiotyzmów pani Spurek  |
 |
|
 |
Gość |
Wysłany: Pon 16:34, 20 Lut 2023 Temat postu: |
|
Ktoś tu się za dużo nasłuchał idiotyzmów pani Spurek  |
|
 |
pewna |
Wysłany: Pon 16:10, 20 Lut 2023 Temat postu: |
|
musisz poczekać na lato napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: |
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć. |
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?  |
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz. | Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie? |
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness. | Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór  |
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś. | Ja nie gej. |
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz? |
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach  |
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany? | nie byłem jeszcze na połowach oceanicznych, ale chciałbym. Na szczęście blisko mam też do potoków, bo wędkarstwa muchowego chciałbym się nauczyć. |
wystawiasz niemytego WOKa, a muchy same się zlecą  |
Wędkarstwo - mord, pot, krew, muchy, robactwo, brud, ogólny smród, od wędkarzy też. Btw. muchy roznoszą bakterie, ale niemyty wok też. |
|
 |
Gruba ryba |
Wysłany: Pon 13:23, 20 Lut 2023 Temat postu: |
|
Małe rybki mające cipki. |
|
 |
stopomaniake |
Wysłany: Nie 10:58, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
Ptak stąpający kojarzy mi się ze stąpaniem stopkami po mojej buzi. Panienki.  |
|
 |
Brooklyner, PhD |
Wysłany: Nie 8:04, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
musisz poczekać na lato napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: |
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć. |
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?  |
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz. | Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie? |
I tak właśie łapiemy muchi na wędkę
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness. | Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór  |
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś. | Ja nie gej. |
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz? |
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach  |
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany? | nie byłem jeszcze na połowach oceanicznych, ale chciałbym. Na szczęście blisko mam też do potoków, bo wędkarstwa muchowego chciałbym się nauczyć. |
wystawiasz niemytego WOKa, a muchy same się zlecą  |
|
|
 |
musisz poczekać na lato |
Wysłany: Nie 8:02, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: |
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć. |
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?  |
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz. | Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie? |
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness. | Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór  |
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś. | Ja nie gej. |
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz? |
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach  |
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany? | nie byłem jeszcze na połowach oceanicznych, ale chciałbym. Na szczęście blisko mam też do potoków, bo wędkarstwa muchowego chciałbym się nauczyć. |
wystawiasz niemytego WOKa, a muchy same się zlecą  |
|
 |
Brooklyner, PhD |
Wysłany: Nie 7:47, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: |
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć. |
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?  |
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz. | Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie? |
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness. | Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór  |
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś. | Ja nie gej. |
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz? |
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach  |
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany? | nie byłem jeszcze na połowach oceanicznych, ale chciałbym. Na szczęście blisko mam też do potoków, bo wędkarstwa muchowego chciałbym się nauczyć. |
|
 |
pewna |
Wysłany: Nie 7:35, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: |
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć. |
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?  |
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz. | Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie? |
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness. | Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór  |
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś. | Ja nie gej. |
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz? |
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach  |
To musisz na prawdę duże ryby łowić skoro nie dajesz rady kija trzymać.
Tylko słodkowodnymi jesteś zainteresowany? |
|
 |
Brooklyner, PhD |
Wysłany: Nie 7:25, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: |
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć. |
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?  |
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz. | Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie? |
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness. | Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór  |
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś. | Ja nie gej. |
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz? |
Owszem, dwiema rękami często muszę kija trzymać, bo inaczej nie daję z łobuzem rady.
Wędkarstwo tak. w tym kraju nie ma płotek, leszczy, trudno o okonia. Tzn leszczy jest pełno, tylko nie w jezierach  |
|
 |
pewna |
Wysłany: Nie 7:22, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: |
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć. |
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?  |
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz. | Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie? |
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness. | Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór  |
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś. | Ja nie gej. |
Tego nie powiedziałam, ale czy wędkarz? |
|
 |
pewna |
Wysłany: Nie 7:21, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
Brooklyner, PhD napisał: | btw, lubisz małże? |
Nie i nie, ani ostryg, prędzej ośmiornice. |
|
 |
Brooklyner, PhD |
Wysłany: Nie 7:16, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
btw, lubisz małże? |
|
 |
Brooklyner, PhD |
Wysłany: Nie 7:15, 19 Lut 2023 Temat postu: |
|
pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: | Brooklyner, PhD napisał: | pewna napisał: |
Niemożliwe, bo tam zaglądałam już dzisiaj. Węgorze pewnie są, ale one na brzeg nie wychodzą, trzeba zanurkować by je zobaczyć. |
No ja wiem, to taka legenda wiejska pewnie była.
Ale to przed obiadem musiałaś zaglądać. Za fotelem dziadka sprawdzałaś?  |
Tylko pod pierzynę, bo tam zwykle nurkujesz. | Przestań się chować, to nie będę nurkował. A nurkujesz czsem w wannie? |
Nie, bo tam czai się potwór z loch ness. | Też coś słyszałem. W takim razie zaletzam ostrożność. Bo, kurwa, połknie w całości i będzie. Połknie i zagulgocze. I to niekoniecznie potwór  |
Węgorz to nie potwór, a o węgorzach chciałeś. | Ja nie gej. |
|
 |