Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Nie 12:31, 26 Mar 2023    Temat postu:

Stooley Podroznik napisał:
Cichybobek napisał:
Mogles mu beknac w twarz na odchodne albo pogrzebac w dupie i palec kierasowi pod nos
fakt mogłem go opluć.


no dokładnie, weź jedź do tego kfc i wsadź mu kosę w serce niech chuj wie, żeby nie zadzierać z gitami.
Stooley Podroznik
PostWysłany: Nie 12:19, 26 Mar 2023    Temat postu:

Cichybobek napisał:
Mogles mu beknac w twarz na odchodne albo pogrzebac w dupie i palec kierasowi pod nos
fakt mogłem go opluć.
Cichyboben
PostWysłany: Nie 12:11, 26 Mar 2023    Temat postu:

Mogles mu beknac w twarz na odchodne albo pogrzebac w dupie i palec kierasowi pod nos
Stooley Podroznik
PostWysłany: Nie 12:05, 26 Mar 2023    Temat postu:

Anonymous napisał:
a jak tam chlanie z Mietkiem?
no właśnie przez to że się pociłem i miałem jaka reakcje alergiczna postanowiłem nic nie pić wieczorem.
Akcja się skończyła tak że Mietek zaczął pytać czy mają książkę skarg i zażaleń. Myślę że z PRL-u takich książek nigdzie nie ma. Już lepiej napisać opinię o lokalu w goglemaps. Kierownik nie podał ani swojego imienia ,ani nr telefonu na infolinię gdzie można złożyć skargę. U Mietka włączył się agresor. A ja po kilkunastu godzinach podróży byłem zmęczony i dymu nie szukałem. Mietek stwierdził że napiszę skargę i zrobi awanturę. I jeszcze do radia Szczecin zadzwoni. No pożyjemy zobaczymy. Nic nie zamawialiśmy to fakt ale alko nie spożywaliśmy . Niestety w KFC cała ekipa wymieniona i nie znaja nas. Postraktiwali nas jak meneli co przyszli napić się piwa . Hehe. Kpina z KFC. A jakbym posiedział dłużej poczułbym głód i coś kupił. Tak zawsze robiłem...
Stooley Podroznik
PostWysłany: Nie 11:55, 26 Mar 2023    Temat postu:

Byłem umówiony w KFC że stulejem mietkiem. Po powrocie poszliśmy tam. Mietek nic nie chciał kupić do żarcia a liczyłem że to on coś postawi. Po Wrocławiu miałem wydatki. A on mówi że jest na redukcji i nic nie je. A ja po przygodach w pociągu z poceniem się stwierdziłem że nic jeść w KFC nie będę. Pokazuje Mietkowi piwa jakie kupiłem w browarze 100 mostów. Część restauracji została zamknięta i poproszono nas o zmianę stolika. Gdy siedliśmy podszedł do nas kierownik z KFC i że nas wyprasza bo pijemy piwo. Ja mówię że ja tu nic nie piję. A on że na kamerach widać jak piliśmy piwo. Co było bzdurą. Jakbyśmy chcieli coś wypić to byśmy pili w WC.
Gość
PostWysłany: Nie 11:49, 26 Mar 2023    Temat postu:

a jak tam chlanie z Mietkiem?
Stooley Podroznik
PostWysłany: Nie 11:47, 26 Mar 2023    Temat postu: Powrót z Wrocławia

Pociąg się spóźnił ale to standard tylko 20 minut. W pociągu zacząłem się nagle pocić ale tylko na twarzy. Nie wiem czemu. Poprzednio tak się pociłem jak wracałem z Bornholmu ale wtedy statek (katamaran) kołysał i chciało się zygac. Piłem deudtscyjnie różne wynalazki w browarze może coś wywołało jakaś reakcje . Poczytałem w necie że po alkoholu mogą wystąpić poty. Organizm wydała alkohol nie tylko przez mocz ale i przez pot. Nigdy takiej reakcji nie miałem. Brzuch nie bolał , gorączki nie miałem, lać też mi się nie chciało, przedział był klimatyzowany i przewiewny. Po ok 30 minutach poty przeszły. Bałem się że kolejnym objawem będą wymioty ale nie. Ustąpiło samo .

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group