Autor Wiadomość
to fake!
PostWysłany: Pią 19:35, 21 Kwi 2023    Temat postu:

Skulbaszewski go trzymał. Przereklamowanego Różańskiego nie zaproszono.
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 19:32, 21 Kwi 2023    Temat postu:

Anonymous napisał:
Anonymous napisał:
Nigdzie bo już dawno jest po 50.

towarzysz Wiesław brał go na kolana Wesoly
A do chrztu świętego podawali mnie towarzysze rodzice chrzestni: płk Różański und Julia Brystygierowa Cool
Gość
PostWysłany: Pią 19:26, 21 Kwi 2023    Temat postu:

Anonymous napisał:
Nigdzie bo już dawno jest po 50.

towarzysz Wiesław brał go na kolana Wesoly
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 18:54, 21 Kwi 2023    Temat postu:

A propos koszulek. Wczoraj na siłce jeden kolo, tak na oko 27-30 lat, miał błękitną koszulke z różowym napisem "Virginity Rocks".
Chiałbym taką dla Stulejka. Cool

Wstępna lista zaproszonych do mnie na Abrahama zostanie o-o-o-p-publikowana jak przekroczę fünfundvierzig.

Biorąc pod uwagę schyłkowe nastroje tutaj panujące, może to już być na innej edycji forume Cool
Gość
PostWysłany: Pią 10:08, 21 Kwi 2023    Temat postu:

Nigdzie bo już dawno jest po 50.
Gość
PostWysłany: Pią 9:41, 21 Kwi 2023    Temat postu:

Pewnego pięknego dnia Brooklyner PhD postanowił wyruszyć do Będzina, by obchodzić swoje 50 urodziny. Przygotował sobie specjalną koszulkę z napisem "50 is the new 30" i pakiet prezentów dla przyjaciół. Gdy tylko dotarł na miejsce, powitali go Kałcik, Michu i Paruwski, którzy wydawali się być w dziwnej, euforycznej nastroju.

Bez jakiegokolwiek ostrzeżenia, Kałcik wyciągnął armatę i zaczął strzelać dookoła, co spowodowało, że Brooklyner upadł na ziemię z przerażenia. Gdy podniósł się i spróbował zapytać o co chodzi, Michu podszedł do niego i postawił na jego klatce piersiowej ciężki kloc. Brooklyner był zdezorientowany, ale postanowił się nie poddawać i zaczął bawić się razem z przyjaciółmi.

Paruwski opowiadał niezrozumiałe historie o czerwonookich krukach i Oldmanie, który chodził po domach w poszukiwaniu nektaru z Dombalem, co tylko dodawało do atmosfery szaleństwa. Gdy Brooklyner był w końcu na granicy swoich sił, zaczęto przygotowywać psikusy i żarty. Paruwski skleił kartonowy model Groźnego Pana, który postawiono przed drzwiami, a Kałcik wypełnił łazienkę pianą, co zmusiło Brooklynera do prysznica w ogrodzie.

Mimo początkowego szoku, Brooklyner zaczął powoli bawić się wraz ze swoimi szalonymi przyjaciółmi i cieszyć się z tej wyjątkowej okazji. W końcu zakończyli noc pod gołym niebem, jedząc kiełbaski z ogniska i śpiewając piosenki, które każdy z nich znał z dzieciństwa.

I choć Brooklyner nigdy nie zapomni tej wyjątkowej nocy, zdecydował się już nigdy więcej nie wierzyć w historie Paruwskiego.
rabin z Będzina
PostWysłany: Pią 8:54, 21 Kwi 2023    Temat postu:

Michu i Jaca już czyszczą armaty Wesoly
Brooklyner, PhD
PostWysłany: Pią 4:39, 21 Kwi 2023    Temat postu:

Troche jeszcze czasu mam, ale do Będzina bym przyjechał. Powaga.
co to za bełkot?
PostWysłany: Czw 16:06, 20 Kwi 2023    Temat postu:

A, to idiota z NFDI Zalamany
Survival Nieruchomości
PostWysłany: Czw 15:58, 20 Kwi 2023    Temat postu:

Co? Szok
Cichyboben
PostWysłany: Czw 15:04, 20 Kwi 2023    Temat postu: Gdzie Brooklyner robi 50tke(abrahama)

Na prodzektach z czornymi z harlemu przewala oczami

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group