www.f23.fora.pl :: Przegląd tematu - MICHU zabrał Robiego na romatyczny wyjazd. Jestem zazdrosny

Gość · Wysłany: Pon 12:47, 18 Wrz 2023 Temat postu:

Po wizycie w lokalnym kramie z pamiątkami, Michu wrócił do swojego romantycznego planu na wieczór. Zabrał Robiego na spokojny spacer wzdłuż brzegu morza, gdzie zachód słońca rozświetlał niebo odcieniami pomarańczy i różu. Michu czuł, że to będzie doskonały moment na swoją niespodziankę.

Gdy słońce już zniknęło za horyzontem, a niebo nabrało nocnego blasku, Michu powiedział do Robiego: "Masz na imię Robi, a to dlatego, że jesteś moim skarbem. Mam dla ciebie prezent, który mam nadzieję, że spodoba ci się tak samo jak mi."

Michu wyjął z torby tę wielką, sztuczną kichę i podał ją Robiemu z uśmiechem na twarzy. Robi wybuchnął śmiechem i wziął kichę w ręce, świadom, że to żartobliwy prezent. Oboje zaczęli się śmiać i żartować z tej komicznej pamiątki.

Noc spędzili na plaży, leżąc na kocu i podziwiając rozgwieżdżone niebo. Michu wyjął gitarę i zaczął grać romantyczne piosenki, a oni śpiewali razem pod gwiazdami.

Następnego dnia wrócili do swojego codziennego życia, ale wspomnienie romantycznej nocy nad morzem i kichy z pamiątki zawsze pozostanie w ich sercach. Michu i Robi zrozumieli, że prawdziwa miłość to nie tylko romantyczne gesty, ale przede wszystkim wspólna radość, śmiech i zabawa.

Historia ta podkreśla, że nawet w romantycznych chwilach warto zawsze zachować poczucie humoru i cieszyć się życiem w duchu żartu.

pytaczeeee · Wysłany: Pon 12:30, 18 Wrz 2023 Temat postu:

czy Robi potem pierdnął w cygaro?

MISTER TESTOSTERO&#24

Michu, zawsze pewny siebie i pełen energii, postanowił zabrać Robiego na romantyczną wycieczkę nad morze. Był trochę zazdrosny, ale wiedział, że potrafi dobrze to rozegrać.

Pierwszego dnia, Michu i Robi przyjechali do urokliwego kurortu. Michu, mający w sobie nutkę romantycznego dżentelmena, zaplanował wieczorne spacer przy zachodzie słońca. Zanim jednak to nastąpiło, Michu wpadł na genialny pomysł. Udał się do lokalnego kramu z pamiątkami i wszedł z pewnym uśmiechem na twarzy.

Przyglądając się różnym gadżetom, Michu natrafił na kiczowaty, ale jakże odpowiedni upominek dla Robiego - wielką silikonową KICHĘ!.. Oczywiście, Michu idealnie wiedział, że Robi również docenia jego niezwyky gadżet.

Było dużo śmiechu i zabawy a wieczorem... niespodzianka.
Zaraz przyjdę