Forum www.f23.fora.pl Strona Główna www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

sracie na groby?

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f23.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
cmentarz sosnowiec
Gość






PostWysłany: Nie 19:51, 14 Lut 2021    Temat postu: sracie na groby?

jak to jest u was?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
lechu
Gość






PostWysłany: Wto 3:00, 16 Lut 2021    Temat postu:

W skupieniu godnym medytującego Ghandiego czekałem pod drzwiami zdychającego papieża Jana Pawła II na jego ostatnie tchnienie by uważnie niczym agent Mossadu prześlizgnąć się między grubymi watykańskimi spaślakami i dotrzeć do niemytej od tygodni dupy Karola Wojtyły, po czym nie używając wazeliny ani rękawiczek, zupełnie na sucho, cicho niczym świszcząca kula wylatująca z tłumika używając sporej siły wepchałem rękę w odbyt truchła papieża, napierając na zwieracze z siłą powodującą rozerwanie martwej już, lecz jeszcze ciepłej błony anusa, gmerałem głęboko, po samą prostatę w poszukiwaniu papieskego, boskiego, ostatniego stolca papieża-polaka, po czym wyciągnąłem zdobycz, spory kawał stolca ociekającu śluzem, żołcią i krwią z rozerwanego odbytu, przyglądałem mu się chwilę, lecz nie mogąc powstrzymać swojej żądzy szybkim ruchem umieściłem go w swoich ustach, rozkoszując się jego niebiańskim smakiem z delikatną nutką hostii, wina mszalnego i spermy młodych ministrantów z okolicznych bazylik, resztki rozsmarowałem sobie na twarzy, i z uspokojonymi już nerwami zlizałem krew z ran anusa i czując się niczym Judasz czterema szybkimi ruchami skóry zostawiłem na jego martwej twarzy kilka kropel nasiena...

W krańcowej fazie uniesienia, w przebraniu siostry zakonnej, wydostałem sie z Pałacu Archanioła Michała i wyruszyłem w tętniące zapachami miasto z resztkami boskiego smaku na ustach. Rzym był ciepły o tej porze roku, wszystkie aromaty kloszardów, śmieci, prostytutek i bocznych uliczek napawały mnie trudnym do opisania podnieceniem. Wiedziałem, że wydarzy się coś jeszcze bardziej niezwykłego tej nocy. Niczym wygłodniały lampart przeszukujący puszczę, z wielką godnościa i całkowitą pewnością o słuszności swojego postępowania, z majestatycznym spokojem zakradłem się do pobliskiej bazyliki gdzie odprawiano modły za duszę najświętszego z ludzi. W niewypowiedzianej, niedającej się opisać wytrwałości czekałem na obiekt mojej nowej fantazji - skromnego posiwiałego mężczyzny w purpurowym stroju kardynała. Z majestatycznym spokojem i skupieniem umysłu godnym medytującego buddysty wyruszyłem za ekscelelencją do miejsca jego spoczynku. Niczym japoński najemnik-zabójca wdarłem sie do komnat piękniejszych niż secesyjne galerie Gaudiego i z drżeniem krtani czekałem na przebieg emocjonujących wydarzeń. Skryty za kotarą wielkiego łoża rozebrałem się do naga masując swoje nieśmiertelne pożądanie. Nie mogąc znieść terroru mojego jestestwa powoli wszedłem do łaźni odpoczywającego w bajecznie inkustrowanej wannie kardynała. Gdy wszedłem do tego jeziora rozkoszy, jego ekscelencja zbliżył swoje pomarszczone usta do moich. Z wielkim pietyzmem i poszanowaniem godności oraz ze świadomością wspaniałości chwili wyniosłym ruchem ręki nakazał mi włożyć swoje dłonie w swoje starcze oko Arymana. Wszystko trwało godzinami a była to tylko chwila. Kardynał stercząc okrakiem nad mym wątłym ciałem defekował raz po raz na moją twarz. Odchody były intensywnie gryzące powietrze, które zamieniło się w wyczuwalną sferę miłości. Gryząc i spijając naruszałem ich mistyczną konstrukcję moimi naruszonymi przez ząb czasu i próchnicę kłami. Wanna wypełniła sie krwią i moczem, wymianie pocałunków towarzyszyły treści żoładka i jelit. Nasze rozdygotane w ekstazie ciała padły w końcu na łoże i pod obrazem Fransisca de Herrary gdy triumowaliśmy raz za razem w swoich ognistych ciałach. O świcie w sakramentalnej ciszy, odczuwając stan głębokiego oczyszczenia duszy i całkowitego spełnienia swojej egzystencji wymknąłem sie z komnat rozkoszy. Długi czas nie widziałem kardynała, dopóki z kominów watykańskich nie wyłonił sie biały dym przypominający mi pierwsze niesmiałe przygody w Watykanie, a na balkonie stanęli piękni mężowie i zakrzyknęli do uradowanych tłumów: Habemus Papam! Serce stanęło mi na moment a do oczu napłyneły łzy największego wzruszenia ....
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Der Bendziner Rebbe.
Gość






PostWysłany: Sob 11:42, 30 Paź 2021    Temat postu:

Będziecie jebani. coole
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f23.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin