Forum www.f23.fora.pl Strona Główna www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

W domu zaobserwowałem zjawiska finansowe
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f23.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
only kobieta kot
Gość






PostWysłany: Nie 20:19, 15 Sty 2023    Temat postu:

Najlepszy film! Wesoly
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gwózdek z poręczy
Gość






PostWysłany: Pon 17:59, 16 Sty 2023    Temat postu:

NA KLATCE SCHODOWEJ - ciąg dalszy: Kiedy wszedłem do mieszkania zauważyłem, że na przedpokoju tuż nad drzwiami utworzył się licznik do gazu, a koło rury ciepłowniczej w przedpokoju przy samym suficie licznik energii elektrycznej, a za lodófką Silesia, która była w kuchni powstał agregat prądotwórczy, który załączał się co jakiś czas robiąc straszy hałas w mieszkaniu. Poszedłem natychmiast do dziadka pokoju zapaliłem w nim światło i zamknąłem w nim drzwi. Stanąłem koło okna obawiając się, że gwózdek może wydłużyć się do mieszkania przechodząc przez szczelinę w drzwiach wejściowych następnie w drzwiach od pokoju dziadka i mnie ókóć. Stałem i patrzyłem na drzwi słysząc cały czas ten okropny rumor ze strychu, który przenikał przez sufit i ściany do mieszkania oraz co jakiś czas załączał się ten agregat za lodówką. Po jakiś parunastu minutach usłyszałem jakby ktoś szurał po drzwiach drutem. Przeraziłem się, że to ten gwózdek z poręczy na klatce szuka szczeliny w drzwiach aby przejść do pokoju i mnie ókóć. Nagle zauważyłem, że płynnie wydłuża się z pod progu drzwi w moim kierunku. Po około minucie jego końcóweczka była już prawie przy mnie. Wziąłem go za nią chwyciłem ręką i kciukiem próbowałem blokować aby się nie wydłużał by mnie nie ókół. trzymając ją kciukiem czułem takie charakterystyczne pulsowanie na kciuku. Końcóweczka parała cały czas się wydłużając gwózdek robił się coraz dłuższy. Po chwili jego końcóweczka ześlizgła się z mego kciuka chciałem ją dalej blokować chwyciłem ja znowu gwózdek dalej parł na mój kciuk. Wziąłem zacząłem go ciągnąc w stronę drzwi, gwózdek ten plątał mi się pod nogami był już niesamowicie długi.Chciałem otworzyć drzwi i go wyrzucić z pokoju i zauważyłem, że z licznika na przedpokoju też wychodzi gwózdek. Wziąłem tego gwózdka wywlokłem na przedpokój puściłem odrzucając mocno na przedpokój jego końcóweczkę, którą blokowałem kciukiem aby mnie nie ókół i momentalnie pobiegłem na balkon wziąłem szczotkę do zamiatania podłogi szybko wybiegłem stając na wprost przedpokoju i rzuciłem nią w tego gwózdka co wydłużał się z licznika i uciekłem z powrotem na balkon. Gwózdek z korytarza co wywlokłem go z pokoju dalej się wydłużał w teraz stronę balkonu. Stałem na balkonie i trzymałem daszek okapowy od spodu aby drzwi były zamknięte. Nie maiłem ich jak zamknąć klamką bo była od strony mieszkania. Gwózdek z licznika i ten co wydłużył się z klatki chodowej parły na szczeliny w drzwiach balkonowych. jeden z nich przedostał się gdzieś od strony zawiasów i mnie ókół. Papkowanie odtwarzane z radia wywołało bardzo dużo różnych dziwnych zjawisk fansowych na strychu i na klatce schodowej. Odpadły duże kawały poręczy ze strychu i runęły na sam parter klatki schodowej. Na samym dole tuż przy drzwiach wyjściowych z klatki runął na posadzkę ciężki żeliwny grzejnik, który był koło drzwi robiąc niesamowity huk. Wszystkie silniki, które były na strychu zaczęły się samoczynnie włączać robiąc niesamowity hałas. Powychodziło tam bardzo dużo gwózdków kremowych z tych wszystkich urządzeń. W tych starych samochodach zalegających na strychu powychodziły gwózdki ssanio, pojawił się też bardzo duża i gruba czarna lacha do podpierania, z której zaczął wychodzić cieniutki gwózdek. Gwózdki wydłużając się tarły o zalegające tam arkusze blachy i urządzenia, które tam były wdając niesamowity pisk i skrzypienie. Poręcz się gięła i niesamowicie prężyła aż jej kawały odpadały i spadały na dół. Radio, które było tam podstawione posiadało autorewers czyli nagrane na kasetę papkowanie odtwarzane było w sposób ciągły jedynie były krótkie puste chwile gdy kaseta była przerzucana z jednej strony na drugą oraz minuta ciszy, która była zostawiona na jednej ze stron abym mógł bezpiecznie uciec ze strychu po jego załączeniu.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Wizyta wujka Buły
Gość






PostWysłany: Wto 14:14, 17 Sty 2023    Temat postu:

Pewnego razu odwiedził nas wujek buła. Siedział on z rodzicami i oglądał telewizję oraz dyskutował z nimi. Wujek siedział na fotelu, rodzice na tapczanie, a ja na krześle koło tapczanu. W przedpokoju było zapalone światło. Po pewnym czasie wstałem aby zgasić to światło w przedpokoju i zauważyłem, że z górnego i dolnego zamka Fana w drzwiach wejściowych do mieszkania wydłużają się płynnie gwózdki kremowe. Gwózdki te miały niecały metr długości i płynnie się wydłużały. Widząc to siadłem zpowrotem na krześle po około dwóch minutach zajrzałem na przedpokój. Gwózdki cały czas się wydłużały miały już ponad dwa metry i dalej się wydłużały. Powiedziałem tacie, że z obu zamków wychodzą gwózdki kremowe ale on tylko wstrząsnął ramionami i dalej prowadził dyskusje z wujkiem Bułą. Nagle gwózdki zaczęły się wydłużać do dużego pokoju. Stanąłem pod drzwiami balkonowymi mój tata widząc te wydłużające się gwózdki powiedział o ku.r.r.r.wa !!!. Gwózdki wydłużały się w moja stronę by mnie ókóć. Otworzyłem balkon i zacząłem agresywnie papkować by je mocniej rozzłościć, mimo, że wcześniej nie papkowałem, a one i tak wyszły z zamka. Stałem już na balkonie i cały czas papkowałem, gwózdki były już około 2 metrów ode mnie płynnie się wydłużając. Miałem zamiar wyskoczyć przez balkon aby mnie nie ókóły. Gwózdki były już przy samym balkonie. Wziąłem jeszcze kija, który stał przy balkonie i lunąłem jednego z tych gwózdków aż się skręcił i chciałem już wyskoczyć ale drugi z tych gwózdków mnie ókół.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gwózdek zły na papkowanie
Gość






PostWysłany: Pią 21:13, 20 Sty 2023    Temat postu:

Pod wpływem papkowania końcóweczka zaczyna się wydłużać by ókóć osobę co ją denerwuje papkowaniem. Wydłużać tak może na kilka albo kilkadziesiąt metrów albo nieskończoność. Na przykład gwózdek rozdrażniony papkowaniem w piwnicy wieżowca wydłuży się przez poszczególne piętra klatek schodowych między schodami aż na dziesiąte pięto aby ókóć osobę co go zdenerwowała papkowaniem i się na tym dziesiątym piętrze schowała. Osoba ta najpierw agresywnie zaczęła papkować w piwnicy jak zobaczyła, że wydłuża się gwózdek kremowy natychmiast uciekła na dziesiąte piętro myśląc, że tam się schowie i gwózdek jej nie ókóje.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pielęgniarz ze strzykawką
Gość






PostWysłany: Pią 21:17, 20 Sty 2023    Temat postu:

zapraszamy do Choroszczy! coole
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zanim nadejdą pielęgniarz
Gość






PostWysłany: Pią 21:19, 20 Sty 2023    Temat postu:

e... Proszę zdjąć ze mnie ten kaftan! Cool
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GWÓZDEK KREM. Z ZAMKA FAN
Gość






PostWysłany: Sob 14:04, 21 Sty 2023    Temat postu:

FANSÓFKA to gwózdek kremowy z zamka fana, który wydłuża się w wyniku papkowania ale i często bez powodu. Ma charakterystyczne sfansowane zakończenie, które drga w wyniku papkowania i niemiłosiernie się łuszczy tym bardziej im bardziej agresywne jest papkowanie. Fansófka się wydłuża by ókóć osobę, która ją denerwuje papkowaniem czasami może wyjść w wyniku rzucana w zamek rożnymi przedmiotami, np: butami, chapciami, kawałkami gumy, szpulkami z nićmi, książkami, itp. Fansófka się zaczyna wydłużać gdy ktoś specjalnie zaczyna papkować i tak na przykładzie fansófki od kluczy najpierw jest w uśpieniu i ma dwa charakterystyczne sfansowane końce naprzeciw siebie, ale gdy się zacznie papkować od razu zaczyna się wydłużać by ókóć papkującego. Może się tak wydłużać w nieskończoność i jedyną ucieczką jest okno bo schowanie się, np za drzwiami nic nie da fansófka ókóje. Są przypadki, że ktoś wpadł na pomysł i wstawił radio do piwnicy gdzie było pełno maszyn i urządzeń oraz weter i puścił kasetę na której w całości było nagrane papkowanie i uciekł pierwsze minuty kasety były puste aby maił czas na ucieczkę i później odtworzyło się nagrane na kasecie papkowanie i powstał istny szał w tej piwnicy powychodziło pełno fansófek, kłótników, weter zaczął się ur******** samoczynnie wszystko intensywnie drgało pojawiła się gruba czarna laska do podpierania i wychodził z niej gwózdek a na przedsionku wiła się cynófka oraz pojawiły się celinki. Radio to posiadało autorewers więc papkowanie było nieprzerwane jedyna krotka przerwa to przeskoczenie autorewersu i puste miejsce na kasecie pozwalające na ucieczkę osobie podstawiającej radio. W takim przypadku wejście do takiej piwnicy to koszmar. W wyniku papkowania weter samoczynnie się uruchomił i zaczął obficie drgać. nagle pojawił się licznik prądowy "TEKTON" oraz bardzo groźny licznik do gazu "GEZOL". Powstało również bardzo grube i niebezpieczne rursko gazowe z ognistym zaworem. U góry utworzył się kocioł na wodę i wyszła z niego bardzo niebezpieczna niebieska rurka i zaczęła obficie drgać oraz syczeć. Ciągłe papkowanie spowodowało dodatkowo utworzenie się grubej czarnej lachy z której zaczął wychodzić cieniutki gwózdek, a w jej pobliżu powstała cynófka, z licznika wyszła fansófka, zrobiło się bardzo groźnie i niebezpiecznie. Człowiek, który zaczął papkować nie zdawał sobie być może sprawy jak groźne zjawiska może to wywołać albo ktoś wpadł na pomysł i wstawił radio i puścił kasetę, na której w całości było nagrane papkowanie i uciekł pierwsze minuty kasety były puste aby maił czas na ucieczkę i później odtworzyło się nagrane na kasecie papkowanie. Dlatego mogło powstać tyle groźnych i niebezpiecznych zjawisk. W wyniku dalszego intensywnego papkowania którego źródłem jest radio z autorewersem powstało jeszcze więcej groźnych zjawisk tektonowych. Utworzył się drugi weter oraz kłódki z których zaczęły wychodzić kłótniki, pod weterem wkomponował się zamek fana z którego zaczęła wychodzić fansófka, a koło licznika elektrycznego TEKTON utworzył się flicus, który zaczął się intensywnie obracać ******* tektonicznymi po 90 stopni na przemian raz na prawo i raz na lewo. Weter głośno warczy i wszystko obficie drga, niebieska rurka wychodząca z boliera tak mocno drga, że już nadpękła na spawie. Radio posiadające autorewers chodzi w kółko jest tylko chwila ciszy na kasecie, która była zrobiona po to aby osoba, która podstawia i włącza radio miała czas na ucieczkę. Naprawdę człowiek, który by się znalazł w tym miejscu może uciec ale to natychmiast najlepiej na południe z próbą wzbicia się w powietrze. Bywa ze niektórzy widząc drogę ucieczki specjalnie jeszcze papkują by spotęgować zjawisko i uciekają bywa, że uciec nie mogą bo drzwi się zaklinowały albo okno się nie może otworzyć. Próbują się wtedy schować ale zawsze zostają dopadani przez fansófkę, kłótnika, tłuca albo gwózdka z czarnej laski. Dlatego prowokowanie takich zjawisk jest bardzo niebezpieczne. Filcus pojawia się w wizjerze od drzwi w wyniku nieustannego uporczywego papkowania i obraca się ******* tektonicznymi na przemian w lewo i prawo o 90 stopni raz w jedną raz w drugą stronę. Bardzo uporczywe dalsze papkowanie powoduje pojawianie się plastikowej rynienki na gąbkę i mydło na rancie od wanny koło pralki. W wyniku dalszego uporczywego papkowania z za pralki pojawia się gwózdek kremowy by ókóć pakującego.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GWÓZDEK Z RURY MOTOCYKLA
Gość






PostWysłany: Nie 13:03, 22 Sty 2023    Temat postu:

Pewnego razu kiedy szedłem ulicą jechał motocyklista na motorze. Nagle zacząłem z tond ni zowąd papkować i w wyniku tego odpadła mu rura wydechowa i zaczął z niej wychodzić gwózdek kremowy, a sama rura drgała i podskakiwała na ziemi. Próbowałem uciekać ale nogi mi się zablokowały i gwózdek się wydłużył i mnie ókół.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gwózdek z żyrandola
Gość






PostWysłany: Pon 12:59, 23 Sty 2023    Temat postu:

Pewnego razu byłem w łóżku w pokoju światło było przygaszone paliło się jedynie w kuchni. Panował półmrok. Nagle leżąc tak łóżku zauważyłem, że z żyrandola zwisa drut. Drut ten wisiał i chwiał się aż do podłogi. Wstałem i zacząłem go pociągać. Drut ten ogóle nie był agresywny wychodził z plastikowego rozdzielacza w żyrandolu. Przemieszczał się później po pokoju ale nie miał tendencji by mnie ókóć i mnie nie ókół.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
PA PA PA GWÓZDEK ÓKÓJ
Gość






PostWysłany: Wto 12:32, 24 Sty 2023    Temat postu:

Gwózdek kremowy z Zamka FANA
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Poręcz w piwnicy
Gość






PostWysłany: Śro 17:37, 25 Sty 2023    Temat postu:

Pokazał się piesek, pokazała się fujarka i wyszła ta poręcz, a ja się w tą poręcz owijałem i cycuszki smarowałem.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jak powstaje zjawisko fan
Gość






PostWysłany: Czw 17:53, 26 Sty 2023    Temat postu:

Weźmy rozpatrzmy przypadek jednych drzwi z zamkiem FANA. Zamek ten jest w nich zamontowany przez wiele lat - np. kilka albo kilkanaście albo kilkadziesiąt lat. Po jakimś okresie czasu w sprzyjających warunkach w zamku tym tworzy się mała lekko sfansowana końcóweczka koloru ciemnomiedzianego, która jest w nim ukryta. Ma ona długość około 5 milimetrów i średnice około 8 milimetrów. Końcóweczka ta może tkwić w tym zamku nawet przez dziesiątki lat. Zamek pozostawiony w spokoju może nam służyć bez problemowo jako zamykanie drzwi od mieszkania. Końcóweczka ta jest w nim ukryta i sobie jest - nikomu w niczym nie wadzi bo nawet nikt nie wie, że może tam być. Nagle mamy taką sytuacje że jest u nas np. babcia, ciocia lub dziadek albo ktoś z rodziny. Kiedy po wizycie wychodzi od nas z mieszkania do swojego domu żegnamy się z nim na przedpokoju i klatce schodowej. Kiedy schodzi po schodach na dół mówimy: "pa dziadku" albo "pa ciociu pa pa pa pa, no pa, pa" ciocia stoi na schodach niżej i odpowiada: "no to pa pa pa" i taka gadka trwa przez parę minut. W tym samym czasie gdy trwa ta gadka z tym "pa pa pa" końcóweczka w zamku zaczyna się uaktywniać. Na początku zaczyna się lekko łuszczyć na powierzchni następnie jej powierzchnia wygląda jakby była pokryta lakierem bezbarwnym albo płynna steryną - tworzą się na niej drobne poprzeczne przesuwające się falki. Następnie końcówka lekko się wydłuża skokowo po parę milimetrów co jakiś czas. W wyniku dalszych dźwięków "pa pa pa" zaczyna nawet lekko drgać i się prężyć cały czas będąc jeszcze ukryta w zamku. W przypadku gdy zbyt długo rozchodzi się dźwięk pa pa pa zaczyna się coraz bardziej wydłużać i w końcu wychodzi z zamka płynnie się wydłużając w kierunku osoby, która mówi pa pa pa aby ją ókóć. gwózdek kremowy wydłuża się z zamka fana. W przypadku gdy papkowanie jest krótkotrwałe, wydłuży się trochę i będzie w takim stanie tkwić w tym zamku jeśli nie będzie drażniona nawet przez kolejne dziesiątki lat. Każde następne pakowanie spowoduje szybsze jej wyjście z zamka ponieważ jest już nieco wydłużona i ten proces zajdzie szybciej. Bywa, że wydłuża się bez powodu aby ókóć. Sytuacja taka może być spowodowana tym, że była kiedyś drażniona jej wydłużenie zatrzymało się na etapie krytycznym czyli ktoś przestał ją nieświadomie drażnić na na dosłownie moment przed jej wydłużeniem się z zamka. Taki sam mechanizm powstawania zjawisk fansowych zachodzi też w w innych miejscach gdzie taka końcóweczka może się utworzyć.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
GWÓZDEK W AUTOBUSIE
Gość






PostWysłany: Pią 21:21, 27 Sty 2023    Temat postu:

Pewnego razu jechałem autobusem przegubowym z miasta do domu. Autobus ten miał gumę falowaną na przegubie i takie koło w podłodze oraz poręcze. Podczas jazdy autobus ten bardzo warczał, ważył, szarpał i chruścił, a koło obracało się w podłodze podczas skrętu gdy autobus się zginał podczas skręcania. Nagle zauważyłem że z od spodu jak guma ta schodzi w dół do podwozia zaczyna wydłużać się gwózdek kremowy i kieruje się w moją stronę. Chciałem wysiąść by uciec ale podczas zatrzymania się na przystanku kierowca nie mógł otworzyć drzwi bo się zablokowały i gwózdek ten mnie ókół. Nie wiem dlaczego ten gwózdek wyszedł by mnie ókóć skoro go nie denerwowałem papkowaniem. A drzwi się pewnie zablokowały dlatego bo wyszedł z jednego z mechanizmów otwarcia drzwi umieszczonego pod podłogą.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sposób w jaki nagrałem
Gość






PostWysłany: Sob 13:29, 28 Sty 2023    Temat postu:

90 minut ciągłego papkowania na radio: Papkowanie na pewno nie nagrywałem w domu ani w piwnicy, bo już po chwili by wyszła fansófka z zamka Fana, która jest najbardziej wrażliwa na papkowanie i mnie ókóła. Aby nagrać papkowanie musiałem oddalić się od wszelkich maszyn, urządzeń, rur itp. Jedynym dogodnym miejscem do nagrania tak długiego papkowania była łąka z dala od wszelkiej infrastruktury. Pojechałem tam samochodem, ale później musiałem iść od auta pieszo kilka kilometrów bo jak bym zaczął papkować przy samochodzie to od razu wyszedł by gwózdek ssanio i wszedł by mi do gardła, a w aucie pojawiła by się dziura w podłodze, w której by było widać przesuwający się asfald w wyniku szybkiej jazdy auta mimo, że auto stało by bez ruchu oraz pojawiłyby się dwa jabłuszka i miedzy nimi smoczek od butelki dla dziecka na słupku za siedzeniem kierowcy. Następnie wyszedł by gwózdek kremowy i mnie ókół. Po znalezieniu miejsca na nagranie papkowania musiałem dokładnie przeszukać cały okoliczny teren czy nie ma tam wyrzuconych starych akumulatorów, prądnic, rur motocyklowych zamków od drzwi drutów, starych grzejników, liczników elektrycznych i gazowych, rur gazowych, wodociągowych, gwoździ, pinesek, igieł, sprężyn zegarowych, pralek, lodówek, przewodów i wszelkich innych rzeczy, które mogły by nieść zagrożenie fansowe w wyniku tak intensywnego i długotrwałego papkowania. W przypadku znalezienia jakiej kolwiek rzeczy musiał bym ja jak najdalej przenieść od miejsca nagrania aby nie znalazła się w zasięgu dźwięku papkowania. Po przeszukaniu całego okolicznego terenu i usunięciu potencjalnych zagrożeń fansowych mogłem przystąpić do nagrania papkowania, uważając aby z mechanizmów radia nie wytworzyło się jakieś zjawisko fansowe. W tym celu radio wcześniej uszczelniłem stosując rożnego rodzaju pianki uszczelniające i obudowy antydźwiękowe, aby dźwięk papkowania nie dotarł do mechanizmów znajdujących się w jego wnętrzu szczególnie głowic i metalowych sprężyn, drutów i przewodów itp. Po upewnieniu się, że w pobliżu niema żadnych przedmiotów, które mogłyby nieść zagrożenie fansowe mogłem nacisnąć przycis@@@ pozostawiając pierwszą minutę kasety pustą, aby później przy podstawianiu radia, na strychu mieć możliwość ucieczki i nie zostać od razu ókótym. Na dalszą część kasety nagrywałem papkowanie bardzo głośno, w miarę szybko i bardzo szybko, momentami wręcz agresywnie, aby zjawiska w wyniku papkowania były najmocniej spotęgowane, czyli aby spowodowało oberwanie się grzejników i rur oraz ich powyginanie się i poskręcaniesię oraz aby pobudzony grzejnik się sproszkował na maczek, utworzenie się wetera wyjścia gózdków kremowych z zamków, tłuców, celinek, rury potęgi, flicusa w wizjerze do drzwi, runięcie poręczy ze strychu w dół i wielu innych groźnych zjawisk fansowych. Następnym etapem było przerzucenie kasety na drugą stronę i zagranie jej w całośc***apkowaniem i następnie po jej całym nagraniu ustawiłem kasetę od właściwej strony tam gdzie była minuta ciszy w celu ucieczki. Po nagraniu papkowania zawiozłem to radio do domu. Potem ustawiłem kasetę na właściwej stronie i włączyłem autorewers, aby kaseta mogła sama przeskoczyć na drugą stronę odtwarzając w sposób ciągły nagrane papkowanie. Następnie wstawiłem to radio na strych w bloku moich dziadków koło tych wszystkich gratów, które tam przez lata zalegały, ustawiłem w nim głośność na maximum i nacisnęłem odtwarzanie i szybko uciekłem do mieszkania.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gwózdek kremowy tate
Gość






PostWysłany: Nie 14:21, 29 Sty 2023    Temat postu:

Pewnego razu siedziałem z tate w jednym pokoju. Był on w majtkach. Z radia Pionier leciało pa pa pa. Podchwyciłem melodię i zacząłem intensywnie papkować. Nagle z majtek tate wysunął się kremowy gwózdek i zbliżał się w moją stronę aby mnie ókóć. Włączyłem kłutnik na falach krótkich, aby zakłucić gwózdek, ale nic to nie pomogło. Przybliżył się jeszcze bardziej i mnie ókół.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f23.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin