www.f23.fora.pl

Gość

ja mam tylko stwierdzone tak zwane "urojenia ksobne". od 15 lat. czyli że jakoś podświadomie wpływam na zachowanie i myśli innych ludzi. wiem, że to jest chore i pojebane, ale to się samo dzieje i samo myśli. nie mam na to wpływu.

Gość

Ja też mam urojenia, cale zycie marzę o rzeczach niepalnych
W jakiś posob te urojenia wpływają na innych? Czy to oznacza, że lepiej nie przebywać z takimi osobnikami?

Gość

Gość

To nie jesteś zbyt groźny dla innych. Pełno zjebów ma urojeniową manię wielkości i zatruwa życie innym. I nawet u psychiatry nigdy nie byli. Oni są grożni także dlatego, że ludzie zaczynają wierzyć, że oni są naprawdę wyjątkowi, nieomylni i należy ich słuchać.

Gość

Gość

Ja mam urojenia ze ludzie chca mnie zabić, ale wiem czemu. Po latach do mnie dotarło, że to moi starzy.

Gość

no. przyczyną większości chorób psuchicznych jest młodość. niestety nikt rodziców nie wybrał. po prostu byli.

Gość

Ale są stuleje , którzy nie mogą się pogodzić z tym, że nie mają baby, i znajdują sobie jakąś ofiarę, zagubioną, zakompleksina , manipulują ją i zapladniaja i potem są taki efekty. Kobieta go tak naprawdę nie chciała, nie chciała z nim dzieci ale została jakby zmuszona do tego.

Gość

Gość

Nie, nigdy bym sobie nie zrobiła, dlatego nie pojmuje tych bab które sobie robią, potem nie kochajantych dzieci. Moja matka sobie zrobiła, nie kochała żadnego dziecka.

Gość

Gość

Mnie denerwuje, to, że te wszystkie choroby to efekt jakiejś formy odrzucenia orzez rodziców, urojenia, kompleksy, manie prześladowcze , niezdolnlność do empatii, i że jedyna formą leczenia jest zakaz rozmnażania się takich osobników. Bo nie ma żadnych skutecznych leków i terapii a niektóre zaburzenia wykluczają człowieka w ogóle z życia.
Ty sobie zdajesz z tego sprawę, ale są ludzie bez sumienia, robią te dzieci i nie czują że krzydza je tak bardzo, że już przychodzą na świat chore, z brakiami emocjonalnymi, bo już w brzuchu czują, że są niechciane.
Ty masz jako odrzucone dziecko, masz nawet energie rodzicow na sobie, ich fluidy, przyciągasz potem takich samych osobników jak oni. I nie jesteś jesteś ogóle tego świadomy, nie wiesz dlaczego. Jesteś zdeterminowany już w momencie narodzin. I jak ktoś pierdoli idź na terapię, albo weź się się garsci to gowno daje tak naprawdę. Niczego nie zmienia.
Jeśli twoi starzy byli stulejami to dzieci też będą.

Gość

nie do końca się zgadzam. od narodzin do dorosłości mija kupę czasu. to ty kreujesz świat w którym jesteś. ale niestety młodość ma tu największy wpływ. i choćbyś nie wiem co robił/robiła, to zawsze będzie w tobie. a że młodość była jaka była. to już się martw sam/sama, bo nikt ci nie pomoże.

Gość

Może nie mam racji ale ja nie czułam się sobą nigdy. Mam chyba zespół depersonalizacji nie wiem kim jestem, nie określiłam się, bo do tego potrzebne są wzorce i miłość od rodziców. Nie mam tożsamości, moje zachowania nie są moje, moje uczucia nie są moje tylko na przyklad tej kurwy mojej matki. Oprócz tego mam urojenia że ludzie chcą mnie zabić. Wesoly

Gość

Ale miałam to szczęście, że poznalam swojego klona, osobę niemal identyczna i powoli zaczynam czuć i rozumieć to kim jestem