www.f23.fora.pl

cwel od eroforum · Gość

Stało się to nieco ponad tydzień temu, kiedy to trafiłem do nowego gimnazjum.
Wtedy to nowi koledzy pierwszy raz zaprosili mnie na picie wina w parku (wcześniej
nigdy tego nie robiłem tzn. nie w parku tyko w ogóle). Kupiliśmy kilka win i
zaczęliśmy je spoŜywać. Na początku było bardzo fajnie, piliśmy, śmialiśmy się i
wyzywaliśmy od kurew stare baby (a tak, dla skeczu). Trwało to jakieś 2 godzinki, a z
kaŜdym kolejnym łykiem czułem w głowie coraz większy szum, aŜ w końcu po wypiciu
całego winka kompletnie urwał mi się film. Ocknąłem się wieczorkiem, leŜałem na
ziemi za ławką, kolegów juŜ nie było a ja byłem rozebrany od pasa w dół i jak się
chwilę później okazło, z zuŜytą prezerwatywą w pupie. Oczywiście zdałem sobie
sprawę z tego co się stało - zostałem przez nich najnormalniej w świecie wykorzystany
analnie w odbyt. Szybko wstałem, podciągąłem portki i wróciłem do domu. Starałem
- 262 -
się o tym zapomnieć, ale nie mogłem i cały czas zalany zimnym potem próbowałem
myśleć, co starsznego mogło się tam dziać, po tym jak padłem.
Nie rozmawiałem juŜ z nimi na ten temat, bo się wstydzę a wszyscy zachowują
się tak jak gdyby nic się nie stało (chciałbym w to wierzyć).
Kasiu powiedz mi proszę jak mam reagować, jeśli koledzy znów zaproponują mi
wino? Czy często zdarzają się takie przypadki? Czy akrut miałem pecha, Ŝe na mnie
trafiło? Czy następnym razem być moŜe ja sobie bzyknę w pupkę kolegę, który padnie
przede mną czy juŜ do końca będę kozłem ofiarnym? Czy w imię przyjaźni warto po raz
kolejny zaryzykować odbyt?