Forum www.f23.fora.pl Strona Główna www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Co ostatnio oglądaliście.
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f23.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 12:50, 05 Maj 2021    Temat postu:

Liet Kynes napisał:
Nie wiem czy zauważyliście, koledzy, ale ostatnio zaczyna w lewicowej publicystyce dominować narracja, że pokolenie marszu niepodległości, żołnierzy wyklętych itd. czyli młodych polskich faszoli wychowało się na polskiej fantastyce oraz SF, które niosą przekaz mizoginistyczny, narodowy, ksenofobiczny, bogoojczyźniany, no jednym słowem prawacki. Padają tu nazwiska zasłużone dla polskiej sceny fantasy/SF jak Parowski, Pilipiuk, Ziemkiewicz (tu sprawa jest akurat jasna), Oramus, Jęczmyk, Piekara, Grzędowicz i inni, w większości zrzeszeni obecnie w wyd. Fabryka Słów. Dla mnie akurat 95% autorów z ich stajni to gówno na czele z Pilipiukiem i Piekarą Wesoly ale ogólnie trende ciekawe, co nie? Niestety ta interpretacja zaczyna się rozszerzać na autorów starej daty jak Fijałkowski czy może nawet Zajdel czy Lem, bo dla lewicowych hunwejbinów jak ktoś nie pisał o czarnych lesbijkach i ucisku kobiety przez mężczyznę przez co najmniej połowę materiału, to jest prawak i konserwa. Zresztą pod którymś artykułem na KryPie w tym temacie dałem wyraz swojemu zniesmaczeniu, za co prawie dostałem bana. Widzicie w PL zawsze trzeba się opowiedzieć po którejś stronie w 100%, nie można mieć wątpliwości, kto ma wątpliwości ten myśli, a myślący to wróg.

co to krypa?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baron Samedi
Gość






PostWysłany: Śro 12:51, 05 Maj 2021    Temat postu:

Liet Kynes napisał:
Nie wiem czy zauważyliście, koledzy, ale ostatnio zaczyna w lewicowej publicystyce dominować narracja, że pokolenie marszu niepodległości, żołnierzy wyklętych itd. czyli młodych polskich faszoli wychowało się na polskiej fantastyce oraz SF, które niosą przekaz mizoginistyczny, narodowy, ksenofobiczny, bogoojczyźniany, no jednym słowem prawacki. Padają tu nazwiska zasłużone dla polskiej sceny fantasy/SF jak Parowski, Pilipiuk, Ziemkiewicz (tu sprawa jest akurat jasna), Oramus, Jęczmyk, Piekara, Grzędowicz i inni, w większości zrzeszeni obecnie w wyd. Fabryka Słów. Dla mnie akurat 95% autorów z ich stajni to gówno na czele z Pilipiukiem i Piekarą Wesoly ale ogólnie trende ciekawe, co nie? Niestety ta interpretacja zaczyna się rozszerzać na autorów starej daty jak Fijałkowski czy może nawet Zajdel czy Lem, bo dla lewicowych hunwejbinów jak ktoś nie pisał o czarnych lesbijkach i ucisku kobiety przez mężczyznę przez co najmniej połowę materiału, to jest prawak i konserwa. Zresztą pod którymś artykułem na KryPie w tym temacie dałem wyraz swojemu zniesmaczeniu, za co prawie dostałem bana. Widzicie w PL zawsze trzeba się opowiedzieć po którejś stronie w 100%, nie można mieć wątpliwości, kto ma wątpliwości ten myśli, a myślący to wróg.

Pilipiuk to gówno bez najmniejszej wątpliwości. Piekara aktualnie też (ale jego pierwsze opowiadanie fantasy, które było zdaje się starsze od twórczości Sapkowskiego, było całkiem klimatyczne). Ale reszty z wymienionych gównem bym nie nazwał. Nawet Ziemkiewicz, czy Grzędowicz, mimo irytujących prawackich wstawek jasno manifestujących ich poglądy, to jednak kilka klas wyżej od Pilipiuka.
Mnie osobiście rozbawiło gdy po aferze z "Dalian będziesz ćwiartowany" Komudy, Fantastyka złożyła samokrytykę i obiecała numer poświęcony LGBT Wesoly Wówczas w odpowiedzi powstał list protestacyjny pisarzy SF przeciwko cenzurze. Oprócz typowych prawaków jak Ziemkiewicz, podpisał się pod nim też Dukaj, co spowodowało prawdziwy ból dupy lewactwa, jakże to, taki inteligentny facet się pod tym podpisał? Wesoly Polska SF jest w ogólności prawoskrętna i konserwatywna, w przeciwieństwie do światowej SF, to jest fakt.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liet Kynes
Gość






PostWysłany: Śro 13:02, 05 Maj 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Liet Kynes napisał:
Nie wiem czy zauważyliście, koledzy, ale ostatnio zaczyna w lewicowej publicystyce dominować narracja, że pokolenie marszu niepodległości, żołnierzy wyklętych itd. czyli młodych polskich faszoli wychowało się na polskiej fantastyce oraz SF, które niosą przekaz mizoginistyczny, narodowy, ksenofobiczny, bogoojczyźniany, no jednym słowem prawacki. Padają tu nazwiska zasłużone dla polskiej sceny fantasy/SF jak Parowski, Pilipiuk, Ziemkiewicz (tu sprawa jest akurat jasna), Oramus, Jęczmyk, Piekara, Grzędowicz i inni, w większości zrzeszeni obecnie w wyd. Fabryka Słów. Dla mnie akurat 95% autorów z ich stajni to gówno na czele z Pilipiukiem i Piekarą Wesoly ale ogólnie trende ciekawe, co nie? Niestety ta interpretacja zaczyna się rozszerzać na autorów starej daty jak Fijałkowski czy może nawet Zajdel czy Lem, bo dla lewicowych hunwejbinów jak ktoś nie pisał o czarnych lesbijkach i ucisku kobiety przez mężczyznę przez co najmniej połowę materiału, to jest prawak i konserwa. Zresztą pod którymś artykułem na KryPie w tym temacie dałem wyraz swojemu zniesmaczeniu, za co prawie dostałem bana. Widzicie w PL zawsze trzeba się opowiedzieć po którejś stronie w 100%, nie można mieć wątpliwości, kto ma wątpliwości ten myśli, a myślący to wróg.

co to krypa?


Krytyka Polityczna kolego. Mówi coś? Mruga
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liet Kynes
Gość






PostWysłany: Śro 13:10, 05 Maj 2021    Temat postu:

Baron Samedi napisał:
Liet Kynes napisał:
Nie wiem czy zauważyliście, koledzy, ale ostatnio zaczyna w lewicowej publicystyce dominować narracja, że pokolenie marszu niepodległości, żołnierzy wyklętych itd. czyli młodych polskich faszoli wychowało się na polskiej fantastyce oraz SF, które niosą przekaz mizoginistyczny, narodowy, ksenofobiczny, bogoojczyźniany, no jednym słowem prawacki. Padają tu nazwiska zasłużone dla polskiej sceny fantasy/SF jak Parowski, Pilipiuk, Ziemkiewicz (tu sprawa jest akurat jasna), Oramus, Jęczmyk, Piekara, Grzędowicz i inni, w większości zrzeszeni obecnie w wyd. Fabryka Słów. Dla mnie akurat 95% autorów z ich stajni to gówno na czele z Pilipiukiem i Piekarą Wesoly ale ogólnie trende ciekawe, co nie? Niestety ta interpretacja zaczyna się rozszerzać na autorów starej daty jak Fijałkowski czy może nawet Zajdel czy Lem, bo dla lewicowych hunwejbinów jak ktoś nie pisał o czarnych lesbijkach i ucisku kobiety przez mężczyznę przez co najmniej połowę materiału, to jest prawak i konserwa. Zresztą pod którymś artykułem na KryPie w tym temacie dałem wyraz swojemu zniesmaczeniu, za co prawie dostałem bana. Widzicie w PL zawsze trzeba się opowiedzieć po którejś stronie w 100%, nie można mieć wątpliwości, kto ma wątpliwości ten myśli, a myślący to wróg.

Pilipiuk to gówno bez najmniejszej wątpliwości. Piekara aktualnie też (ale jego pierwsze opowiadanie fantasy, które było zdaje się starsze od twórczości Sapkowskiego, było całkiem klimatyczne). Ale reszty z wymienionych gównem bym nie nazwał. Nawet Ziemkiewicz, czy Grzędowicz, mimo irytujących prawackich wstawek jasno manifestujących ich poglądy, to jednak kilka klas wyżej od Pilipiuka.
Mnie osobiście rozbawiło gdy po aferze z "Dalian będziesz ćwiartowany" Komudy, Fantastyka złożyła samokrytykę i obiecała numer poświęcony LGBT Wesoly Wówczas w odpowiedzi powstał list protestacyjny pisarzy SF przeciwko cenzurze. Oprócz typowych prawaków jak Ziemkiewicz, podpisał się pod nim też Dukaj, co spowodowało prawdziwy ból dupy lewactwa, jakże to, taki inteligentny facet się pod tym podpisał? Wesoly Polska SF jest w ogólności prawoskrętna i konserwatywna, w przeciwieństwie do światowej SF, to jest fakt.


Wczesne utwory Ziemkiewicza lubię i uważam go za dość niezłego pisarza, oczywiscie zważywszy proporcje, bo konkurencji nie ma zbyt silnej delikatnie mówiąc. U Dukaja prawactwa nie zauważam, jestem skłonny uznać że list podpisał naprawdę przeciw cenzurze. Dukaj to dla mnie Top1 polskiego SF ostatniego ćwierćwiecza. Co do prawactwa to jest zauważalne w fantasy, które zawsze było gatunkiem kanalizującym nerdów, dziwaków, inceli i różne aspołeczne typy a prawackie idee pasują jak ulał do powyższego. Polskie SF jest moim zdaniem na to raczej odporne, tylko trzeba rozdzielić prywatne przekonania autorów od ich twórczości. Chyba uczciwie byłoby powiedzieć, że w polskich warunkach nasze rodzime SF jest raczej neutralne światopoglądowo, a przez pryzmat zachodniego jest konserwatywne bo na zgniłym [cool] zachodzie wszystkie akcenty są mocniej przesunięte na lewo.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 13:10, 05 Maj 2021    Temat postu:

Liet Kynes napisał:
Anonymous napisał:
Liet Kynes napisał:
Nie wiem czy zauważyliście, koledzy, ale ostatnio zaczyna w lewicowej publicystyce dominować narracja, że pokolenie marszu niepodległości, żołnierzy wyklętych itd. czyli młodych polskich faszoli wychowało się na polskiej fantastyce oraz SF, które niosą przekaz mizoginistyczny, narodowy, ksenofobiczny, bogoojczyźniany, no jednym słowem prawacki. Padają tu nazwiska zasłużone dla polskiej sceny fantasy/SF jak Parowski, Pilipiuk, Ziemkiewicz (tu sprawa jest akurat jasna), Oramus, Jęczmyk, Piekara, Grzędowicz i inni, w większości zrzeszeni obecnie w wyd. Fabryka Słów. Dla mnie akurat 95% autorów z ich stajni to gówno na czele z Pilipiukiem i Piekarą Wesoly ale ogólnie trende ciekawe, co nie? Niestety ta interpretacja zaczyna się rozszerzać na autorów starej daty jak Fijałkowski czy może nawet Zajdel czy Lem, bo dla lewicowych hunwejbinów jak ktoś nie pisał o czarnych lesbijkach i ucisku kobiety przez mężczyznę przez co najmniej połowę materiału, to jest prawak i konserwa. Zresztą pod którymś artykułem na KryPie w tym temacie dałem wyraz swojemu zniesmaczeniu, za co prawie dostałem bana. Widzicie w PL zawsze trzeba się opowiedzieć po którejś stronie w 100%, nie można mieć wątpliwości, kto ma wątpliwości ten myśli, a myślący to wróg.

co to krypa?


Krytyka Polityczna kolego. Mówi coś? Mruga

widzę same artykuły, nigdzie nie ma miejsca do komentowania
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baron Samedi
Gość






PostWysłany: Śro 13:31, 05 Maj 2021    Temat postu:

[quote="Liet Kynes"]
Baron Samedi napisał:
Liet Kynes napisał:
Nie wiem czy zauważyliście, koledzy, ale ostatnio zaczyna w lewicowej publicystyce dominować narracja, że pokolenie marszu niepodległości, żołnierzy wyklętych itd. czyli młodych polskich faszoli wychowało się na polskiej fantastyce oraz SF, które niosą przekaz mizoginistyczny, narodowy, ksenofobiczny, bogoojczyźniany, no jednym słowem prawacki. Padają tu nazwiska zasłużone dla polskiej sceny fantasy/SF jak Parowski, Pilipiuk, Ziemkiewicz (tu sprawa jest akurat jasna), Oramus, Jęczmyk, Piekara, Grzędowicz i inni, w większości zrzeszeni obecnie w wyd. Fabryka Słów. Dla mnie akurat 95% autorów z ich stajni to gówno na czele z Pilipiukiem i Piekarą Wesoly ale ogólnie trende ciekawe, co nie? Niestety ta interpretacja zaczyna się rozszerzać na autorów starej daty jak Fijałkowski czy może nawet Zajdel czy Lem, bo dla lewicowych hunwejbinów jak ktoś nie pisał o czarnych lesbijkach i ucisku kobiety przez mężczyznę przez co najmniej połowę materiału, to jest prawak i konserwa. Zresztą pod którymś artykułem na KryPie w tym temacie dałem wyraz swojemu zniesmaczeniu, za co prawie dostałem bana. Widzicie w PL zawsze trzeba się opowiedzieć po którejś stronie w 100%, nie można mieć wątpliwości, kto ma wątpliwości ten myśli, a myślący to wróg.

Pilipiuk to gówno bez najmniejszej wątpliwości. Piekara aktualnie też (ale jego pierwsze opowiadanie fantasy, które było zdaje się starsze od twórczości Sapkowskiego, było całkiem klimatyczne). Ale reszty z wymienionych gównem bym nie nazwał. Nawet Ziemkiewicz, czy Grzędowicz, mimo irytujących prawackich wstawek jasno manifestujących ich poglądy, to jednak kilka klas wyżej od Pilipiuka.
Mnie osobiście rozbawiło gdy po aferze z "Dalian będziesz ćwiartowany" Komudy, Fantastyka złożyła samokrytykę i obiecała numer poświęcony LGBT Wesoly Wówczas w odpowiedzi powstał list protestacyjny pisarzy SF przeciwko cenzurze. Oprócz typowych prawaków jak Ziemkiewicz, podpisał się pod nim też Dukaj, co spowodowało prawdziwy ból dupy lewactwa, jakże to, taki inteligentny facet się pod tym podpisał? Wesoly Polska SF jest w ogólności prawoskrętna i konserwatywna, w przeciwieństwie do światowej SF, to jest fakt.


Wczesne utwory Ziemkiewicza lubię i uważam go za dość niezłego pisarza, oczywiscie zważywszy proporcje, bo konkurencji nie ma zbyt silnej delikatnie mówiąc. U Dukaja prawactwa nie zauważam, jestem skłonny uznać że list podpisał naprawdę przeciw cenzurze. Dukaj to dla mnie Top1 polskiego SF ostatniego ćwierćwiecza. Co do prawactwa to jest zauważalne w fantasy, które zawsze było gatunkiem kanalizującym nerdów, dziwaków, inceli i różne aspołeczne typy a prawackie idee pasują jak ulał do powyższego. Polskie SF jest moim zdaniem na to raczej odporne, tylko trzeba rozdzielić prywatne przekonania autorów od ich twórczości. Chyba uczciwie byłoby powiedzieć, że w polskich warunkach
Zależy co uznać za prawactwo. Dukaj z pewnością nie jest klasycznym prawakiem typu Ziemkiewicz czy Grzędowicz, nie wspominając o Pilipiuku, ale jeżeli za przejawy prawactwa uznać hmm... patriotyzm, konserwatyzm, antyrosyjskość, antykomunizm, to jednak widziałbym Dukaja raczej po tej stronie. Podpisał ten protest może też z wrodzonego oportunizmu, w końcu gdy koledzy go poprosili (a światek SF jest mały) to głupio mu było odmówić Wesoly Top 1 polskiej SF jest oczywiście Huberath, nie Dukaj. Tak naprawdę polskiej fantasy za dobrze nie znam, bo większości tego co produkuje fabryka słów nie da się czytać Wesoly Ale jeśli za ojców polskiej fantasy uznać Sapkowskiego, Kressa i Piekarę, to typowym prawakiem jest tylko Piekara, Sapkowski ma pewne cechy prawackie, ale równie dużo (o ile nie więcej) ma poglądów lewackich, Kress natomiast wydaje się całkowicie apolityczny. Na postawie więc tylko tego, powiedziałbym że to SF jest bardziej prawoskrętna niż fantasy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Baron Samedi
Gość






PostWysłany: Śro 13:33, 05 Maj 2021    Temat postu:

Kurwa, coś się pojebało wcześniej

Zależy co uznać za prawactwo. Dukaj z pewnością nie jest klasycznym prawakiem typu Ziemkiewicz czy Grzędowicz, nie wspominając o Pilipiuku, ale jeżeli za przejawy prawactwa uznać hmm... patriotyzm, konserwatyzm, antyrosyjskość, antykomunizm, to jednak widziałbym Dukaja raczej po tej stronie. Podpisał ten protest może też z wrodzonego oportunizmu, w końcu gdy koledzy go poprosili (a światek SF jest mały) to głupio mu było odmówić Wesoly Top 1 polskiej SF jest oczywiście Huberath, nie Dukaj. Tak naprawdę polskiej fantasy za dobrze nie znam, bo większości tego co produkuje fabryka słów nie da się czytać Wesoly Ale jeśli za ojców polskiej fantasy uznać Sapkowskiego, Kressa i Piekarę, to typowym prawakiem jest tylko Piekara, Sapkowski ma pewne cechy prawackie, ale równie dużo (o ile nie więcej) ma poglądów lewackich, Kress natomiast wydaje się całkowicie apolityczny. Na postawie więc tylko tego powiedziałbym że to SF jest bardziej prawoskrętna niż fantasy.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liet Kynes
Gość






PostWysłany: Śro 13:56, 05 Maj 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Liet Kynes napisał:
Anonymous napisał:
Liet Kynes napisał:
Nie wiem czy zauważyliście, koledzy, ale ostatnio zaczyna w lewicowej publicystyce dominować narracja, że pokolenie marszu niepodległości, żołnierzy wyklętych itd. czyli młodych polskich faszoli wychowało się na polskiej fantastyce oraz SF, które niosą przekaz mizoginistyczny, narodowy, ksenofobiczny, bogoojczyźniany, no jednym słowem prawacki. Padają tu nazwiska zasłużone dla polskiej sceny fantasy/SF jak Parowski, Pilipiuk, Ziemkiewicz (tu sprawa jest akurat jasna), Oramus, Jęczmyk, Piekara, Grzędowicz i inni, w większości zrzeszeni obecnie w wyd. Fabryka Słów. Dla mnie akurat 95% autorów z ich stajni to gówno na czele z Pilipiukiem i Piekarą Wesoly ale ogólnie trende ciekawe, co nie? Niestety ta interpretacja zaczyna się rozszerzać na autorów starej daty jak Fijałkowski czy może nawet Zajdel czy Lem, bo dla lewicowych hunwejbinów jak ktoś nie pisał o czarnych lesbijkach i ucisku kobiety przez mężczyznę przez co najmniej połowę materiału, to jest prawak i konserwa. Zresztą pod którymś artykułem na KryPie w tym temacie dałem wyraz swojemu zniesmaczeniu, za co prawie dostałem bana. Widzicie w PL zawsze trzeba się opowiedzieć po którejś stronie w 100%, nie można mieć wątpliwości, kto ma wątpliwości ten myśli, a myślący to wróg.

co to krypa?


Krytyka Polityczna kolego. Mówi coś? Mruga

widzę same artykuły, nigdzie nie ma miejsca do komentowania


Na ich profilu na Fb można.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maniak seksualny
Gość






PostWysłany: Śro 16:20, 05 Maj 2021    Temat postu:

Ja oglądałem "Człowieka z blizną". Ale nie ten, o którym myślicie. Ten, w którym człowiek z blizną dobrze się obchodził tak z dupą jak i pizdą.
Polecam: Człowiek z blizną - film porno. coole
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
już miałem go w dłoni
Gość






PostWysłany: Pią 0:48, 07 Maj 2021    Temat postu:

maniak seksualny napisał:
Ja oglądałem "Człowieka z blizną". Ale nie ten, o którym myślicie. Ten, w którym człowiek z blizną dobrze się obchodził tak z dupą jak i pizdą.
Polecam: Człowiek z blizną - film porno. coole

Wsciekly
gatunek
Western / Krótkometrażowy / Niemy
produkcja
USA
premiera
23 stycznia 1926 (świat)
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 1:56, 07 Maj 2021    Temat postu:

Plot against America na podstawie Philipa Rotha.
A także Maniac, skoro mówicie o SF. Nie jestem fanem gatunku, ale to mnie się podobało. Taki trochę The Lobster na dopalaczach.
Generalnie śmierć w sensie gatunkowym, mnie interesuje. Hemoglobina, dwutlenek węgla, taka sytuacja.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
stulejaszek
pomarańczowa spierdolina



Dołączył: 01 Maj 2021
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 3:09, 07 Maj 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Plot against America na podstawie Philipa Rotha.
A także Maniac, skoro mówicie o SF. Nie jestem fanem gatunku, ale to mnie się podobało. Taki trochę The Lobster na dopalaczach.
Generalnie śmierć w sensie gatunkowym, mnie interesuje. Hemoglobina, dwutlenek węgla, taka sytuacja.

Odpalam Plot, dzięki Grey_Light_Colorz_PDT_11
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 3:13, 07 Maj 2021    Temat postu:

stulejaszek napisał:
Anonymous napisał:
Plot against America na podstawie Philipa Rotha.
A także Maniac, skoro mówicie o SF. Nie jestem fanem gatunku, ale to mnie się podobało. Taki trochę The Lobster na dopalaczach.
Generalnie śmierć w sensie gatunkowym, mnie interesuje. Hemoglobina, dwutlenek węgla, taka sytuacja.

Odpalam Plot, dzięki Grey_Light_Colorz_PDT_11

Nie ma za co.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Liet Kynes
Gość






PostWysłany: Pią 7:38, 07 Maj 2021    Temat postu:

Anonymous napisał:
Plot against America na podstawie Philipa Rotha.
A także Maniac, skoro mówicie o SF. Nie jestem fanem gatunku, ale to mnie się podobało. Taki trochę The Lobster na dopalaczach.
Generalnie śmierć w sensie gatunkowym, mnie interesuje. Hemoglobina, dwutlenek węgla, taka sytuacja.


To może polecę koledze Oblicza śmierci (1978) o ile kolega jeszcze nie zna.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pią 7:42, 07 Maj 2021    Temat postu:

Liet Kynes napisał:
Anonymous napisał:
Plot against America na podstawie Philipa Rotha.
A także Maniac, skoro mówicie o SF. Nie jestem fanem gatunku, ale to mnie się podobało. Taki trochę The Lobster na dopalaczach.
Generalnie śmierć w sensie gatunkowym, mnie interesuje. Hemoglobina, dwutlenek węgla, taka sytuacja.


To może polecę koledze Oblicza śmierci (1978) o ile kolega jeszcze nie zna.

czuję się bardziej niezrozumiany przez swych współczesnych niz Adolf Hitler.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f23.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin