Forum www.f23.fora.pl Strona Główna www.f23.fora.pl
Niezależne forum internetowe F23 - Wejdziesz - nie wyjdziesz
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dochodziła północ. Stoolejek wyjrzał przez okno. Hans Koepke
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f23.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
forumer
Gość






PostWysłany: Pon 16:50, 05 Wrz 2022    Temat postu:

Kiedy to stuleje doszli do poziomu gaci nastąpił chwilowy impas. Wydawało się, że będzie trudno przełamać im barierę wstydu. Ale nie tyczyło się to Podstulejnika, który wyraźnie pewny siebie ściągnął brązowe slipy - okazało się, że wyraźnie zaznaczający się w bieliźnie pindol, był tak naprawdę jedynie kłebowiskiem czarnego buszu łoniaków. To był przełom dla pozostałych prawiczków. Doznali nagłego przypływu pewności siebie i posiągali tanią bieliznę jeden po drugim. W niezręcznej ciszy nastąpił moment komparycji. Microzeta zorientował się, że jako jedyny jest obrzezany, a z zejściem napletów z pozostałych, wybitnie nieokazałych prąć, może być problem. Tymczasem Anka wciąż nie wychodziła z łazienki. Coś musiało ją zatrzymywać. Lecz stuleje nie mieli już czasu na takie rozważania, bowiem rozległ się dzwonek do drzwi. "To Hans", niewiele myśląc rzekł Stoolejek i jako gospodarz pobiegł do drzwi z fiutem w garści. Spojrzywszy przez judasza dostrzegł zarys wyraźnie chwiejącej się sylwetki brytyjskiego ekspatrianta. Zamknięte oczy sugerowały stan upojenia, a to wzbudziło zaufanie. Gdy tylko Stoolejek przekręcił zamek i nacisnął klamkę rozległ się łomot a drzwi zostały wyważone potężnym kopem, powalając przegrańca na podłogę. Do pomieszczenia wparowało z wrzaskiem trzech niezwykłych dżentelmenów...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
forumer
Gość






PostWysłany: Pon 16:57, 05 Wrz 2022    Temat postu:

forumer napisał:
Kiedy to stuleje doszli do poziomu gaci nastąpił chwilowy impas. Wydawało się, że będzie trudno przełamać im barierę wstydu. Ale nie tyczyło się to Podstulejnika, który wyraźnie pewny siebie ściągnął brązowe slipy - okazało się, że wyraźnie zaznaczający się w bieliźnie pindol, był tak naprawdę jedynie kłebowiskiem czarnego buszu łoniaków. To był przełom dla pozostałych prawiczków. Doznali nagłego przypływu pewności siebie i posiągali tanią bieliznę jeden po drugim. W niezręcznej ciszy nastąpił moment komparycji. Microzeta zorientował się, że jako jedyny jest obrzezany, a z zejściem napletów z pozostałych, wybitnie nieokazałych prąć, może być problem. Tymczasem Anka wciąż nie wychodziła z łazienki. Coś musiało ją zatrzymywać. Lecz stuleje nie mieli już czasu na takie rozważania, bowiem rozległ się dzwonek do drzwi. "To Hans", niewiele myśląc rzekł Stoolejek i jako gospodarz pobiegł do drzwi z fiutem w garści. Spojrzywszy przez judasza dostrzegł zarys wyraźnie chwiejącej się sylwetki brytyjskiego ekspatrianta. Zamknięte oczy sugerowały stan upojenia, a to wzbudziło zaufanie. Gdy tylko Stoolejek przekręcił zamek i nacisnął klamkę rozległ się łomot a drzwi zostały wyważone potężnym kopem, powalając przegrańca na podłogę. Do pomieszczenia wparowało z wrzaskiem trzech niezwykłych dżentelmenów...

Kolejny podszyw. Jak tak bardzo chcecie to kontynuujcie to sobie sami beze mnie. Narazie.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
forumer
Gość






PostWysłany: Pon 18:58, 05 Wrz 2022    Temat postu:

"Gdzie słonicaaa?!!!" wydarł mordę pierwszy z intruzów. Stuleje w mig zorientowali się co to za śmiecie. "Cwel od NFDI..." wycedził przez zęby Podstulejnik. Co do dwójki jego przybocznych również nie było wątpliwości: to forumowe psychosmyki, Chwast i Rais. Odurzeni psychotropami toczyli pianę z ust i buzowali agresją. "Na nich" ryknął herszt bandy, a ci rzucili do ataku na nagich stulejarzy. Chwast uderzył z takm impetem na zdezorientowanego Alzabo, że poderwał biedaka z ziemi i wyleciał wraz z nim z pomieszczenia rozbijąjąc z hukiem okno balkonowe na milion kawałeczków. To był koniec ich obu, ponieważ działo się to na siódmym piętrze. Zeszli śmiercią Magika. Na całym osiedlu niczym w studni rozległ się urwany krzyk "Boże ty k...". Chwast, wyrokiem bożym, nie zdążył dokończyć bluźnierstwa. Przebił się głową do bagażnika auta Hansa zaparkowanego pod blokiem...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
forumer
Gość






PostWysłany: Pon 19:09, 05 Wrz 2022    Temat postu:

forumer napisał:
forumer napisał:
Kiedy to stuleje doszli do poziomu gaci nastąpił chwilowy impas. Wydawało się, że będzie trudno przełamać im barierę wstydu. Ale nie tyczyło się to Podstulejnika, który wyraźnie pewny siebie ściągnął brązowe slipy - okazało się, że wyraźnie zaznaczający się w bieliźnie pindol, był tak naprawdę jedynie kłebowiskiem czarnego buszu łoniaków. To był przełom dla pozostałych prawiczków. Doznali nagłego przypływu pewności siebie i posiągali tanią bieliznę jeden po drugim. W niezręcznej ciszy nastąpił moment komparycji. Microzeta zorientował się, że jako jedyny jest obrzezany, a z zejściem napletów z pozostałych, wybitnie nieokazałych prąć, może być problem. Tymczasem Anka wciąż nie wychodziła z łazienki. Coś musiało ją zatrzymywać. Lecz stuleje nie mieli już czasu na takie rozważania, bowiem rozległ się dzwonek do drzwi. "To Hans", niewiele myśląc rzekł Stoolejek i jako gospodarz pobiegł do drzwi z fiutem w garści. Spojrzywszy przez judasza dostrzegł zarys wyraźnie chwiejącej się sylwetki brytyjskiego ekspatrianta. Zamknięte oczy sugerowały stan upojenia, a to wzbudziło zaufanie. Gdy tylko Stoolejek przekręcił zamek i nacisnął klamkę rozległ się łomot a drzwi zostały wyważone potężnym kopem, powalając przegrańca na podłogę. Do pomieszczenia wparowało z wrzaskiem trzech niezwykłych dżentelmenów...

Kolejny podszyw. Jak tak bardzo chcecie to kontynuujcie to sobie sami beze mnie. Narazie.

A pisze se cwelu sam.
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Pon 19:50, 05 Wrz 2022    Temat postu:

Ale co było z kozą i rabinem na sznurku ?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
forumer
Gość






PostWysłany: Wto 15:37, 06 Wrz 2022    Temat postu:

Na górze zaś trwała szarpanina. Dwaj psychole i dwaj stuleje kotłowali się niczym postacie na obrazie Pietera Bruegela. W powietrzu latały naczynia, meble, urządzenia AGD i RTV a harmider i łomot trząsł papierowym blokiem w posadach. Moment kluczowy nastąpił gdy Podstulejnik zrobił użytek z wyćwiczonych na tatrzańskich szlakach nóg i wyjebał Raisowi takiego kopniaka, że ten poleciał pod sam sufit wbijając się do wnętrza pawlacza. Lecz to nie unieszkodliwiło smyka. Niczym Małysz na mamuciej skoczni wybił się potężnął siłą i jak orzeł górski zanurkował na swoją zdobycz. Lecz właśnie w tej chwili Microzeta dobył z plecaka swój sekretny atrybut: nierdzewną baterię łazienkową. Z impetem kulomiota i siłą Pudziana cisnął tym w niedoszłego kognitywistyka, utrafijąc celnie w delikatną czaszkę. Krew rozbryzgła po całym salonie niczym miąższ z arbuza rozsadzonego petardą. Rais został uspokojony na wieki - któż mógł pomyśleć, że właśnie tak zakończy się zajomość dawnych kumpli z boiska od Haxballa? Po dekapitacji kompana rozjuszony takim przebiegiem wydarzeń Cwel od NFDI wydał z siebie ogłuszający krzyk pterodaktyla i dostał iście nadludzkiej siły. Sam uniósł wersalkę i pchnął ją na obydwu stulejarzy skutecznie ich unieruchamiając. Wtem z łazienki wypadła roznegliżowana Anka, niczym Helena z Ogniem i Mieczem uświadczając rzeźni dokonanej na jej braciach przez niezrównoważonego Bohuna...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
forumer
Gość






PostWysłany: Wto 20:39, 06 Wrz 2022    Temat postu:

Nozdrza rencisty rozwarły się szeroko zasysając woń dochodzącą z łazienki a powieki rozwarły się jak u módżyńskiego wytrzeszcza. Jedyny sprawy neuron jego mózgu został aktywowany: "POKARM". Anka z piskiem z japy zawróciła się do łazienki zatrzaskując się od środka. Cwel zaś człapał jak wygłodniały lampart pewny spożycia swojego następnego posiłku. Anka trzęsła się tak mocno, że wyglądała jak jedna wielka kula falującego cellulitu. Ale przez dłuższą chwilę nastała cisza. Brzydulanka patrzyła przerażona na drzwi. "Wycofał się" pomyślała. I wtem przez delikatną ich konstrukcję przebiła się łepetyna Cweliska. "ANKA, AJM HOŁM" wybeblało się ze śmierdzącego pyska. Ale zamiast ukierunkować się na opasłą bielszczankę uwaga Cwela natychmiast skupiła się na sedesie. Tam czaił się owoc i jednocześnie przyczyna tak długiego bytowania Anki w łazience - wielki sękaty stolec wydalony w bólu i mordęgach po spożyciu potrójnej dawki Xenny Extra w ramach przygotowań do analu. Ślinka pociekła Cwelowi i ulała się na płytki podłogi łazienki. Niczym najpodlejszy wąż lub robak przepełz przez wybity łbem otwór i ze skupieniem godnym medytującego Gandhiego zawisł nad muszlą otumaniony koniecznością i nieuchronnością swego postępowania...
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
forumer
Gość






PostWysłany: Śro 18:31, 07 Wrz 2022    Temat postu:

Kiedy Stoolejek odzyskał przytomność, pierwsze co usłyszał to odgłosy mlaskania i chrumkania niczym u świni wyjadającej łapczywie zawartość z koryta. Gdy otworzył oczy to nie mógł uwierzyć w to co właśnie widzi. Jego mieszkanie, obciążone gigantyczną hipoteką na zmiennej stopie, zostało obrócone w totalną ruinę. Wersalka, na której zwykł sypiać, i która miała być głównym poletkiem kopulacji z Anką BB leżała wywalona do góry nogami. Wystawały spod niej blade nagie nogi dwóch stulejarzy i dochodziło żałosne stękanie. Po środku pobojowiska walały się jakieś resztki jakiegoś truchła niemożliwego do identyfikacji bez testów DNA. Najgroszy był jednak zapach. Gdyby nie rześkie powietrze wpadające przez wybite okno to można było paść od samego smrodu. Stoolejek zwrócił się ku łazience. Wiedział, że tam, za wybitą dziurą czai się źródło zaistniałego zła, zajęte intensywną i głośną konsumpcją...
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f23.fora.pl Strona Główna -> Rozmowy kulturalne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin